Nie masz konta? Zarejestruj się

Wapiennik grozi strajkiem

02.03.2005 00:00
Strajkowe pogotowie ogłosili związkowcy z Zakładu Wapienniczego w Płazie.
Strajkowe pogotowie ogłosili związkowcy z Zakładu Wapienniczego w Płazie. Zamierzają złożyć doniesienie do prokuratury, podejrzewając zarządcę komisarycznego o złe zarządzanie firmą.
NSZZ Solidarność ’80 Małopolska zarzuca Januszowi Dziurzyńskiemu brak bezstronności wobec zainteresowanych kupnem ZW Płaza, nieprzestrzeganie prawa pracy przy zwolnieniach, wyjawianie handlowych tajemnic w prasowych wywiadach, sprzedaż produktów po zaniżonych cenach, nieprawidłowe rozliczanie służbowych delegacji, niewłaściwe zatrudnianie firm realizujących zakładowe inwestycje, pozaprawne korzystanie z funduszu reprezentacji i reklamy, wreszcie „czyszczenie” dokumentacji świadczącej o nadużyciach.
- Nasz krok wynika z faktu, że pan Dziurzyński nie podjął rokowań – wyjaśnia Andrzej Sobczyk, przewodniczący związkowców.
Kiedy „Przełom” napisał, że zarządca zamierza ogłosić upadłość przedsiębiorstwa, o czym związkowcy mieli nie wiedzieć, Solidarność zaprotestowała. Poprosiła Dziurzyńskiego o przedstawienie planu naprawczego, wykazu ostatnich inwestycji, umowy najmu ładowarki firmie Resover, aktualnego raportu o zadłużeniu ZW Płaza, umów na sprzedaż produktów, zysków z uruchomienia produkcji nawozów w okresie największych mrozów, prawnej podstawy zobowiązującej załogę do wykorzystania 1/4 urlopu w I kwartale, ponadto o wypłacenie pracownikom należnych nagród jubileuszowych.
Nie otrzymawszy zadowalającej odpowiedzi, związkowcy postanowili oflagować zakład i ogłosić pogotowie strajkowe.
- Najgorsze, że nie mamy dostępu do informacji – żali się przewodniczący Sobczyk.
- Nie jesteśmy przeciwnikami prywatyzacji, ale chcemy, żeby odbyła się na zdrowych zasadach; żeby zostały zachowane miejsca pracy. Nie domagamy się podwyżki wynagrodzeń, ale utrzymania dotychczasowych płac, które nie są najwyższe. Jako mistrz zmiany mam 1.290 zł na rękę – mówi Mirosław Tabak, wiceprzewodniczący zakładowej Solidarności.
Związkowcy podejrzewają Janusza Dziurzyńskiego, że opóźnia prywatyzację firmy.
- Jeżeli wejdzie syndyk, to zakład zostanie sprzedany za grosze. Wówczas straci Skarb Państwa. Czy o to chodzi? – pyta Sobczyk.


Więcej na temat sytuacji w Wapienniku w bieżącym wydaniu gazety

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 9 (672)
  • Data wydania: 02.03.05

Kup e-gazetę!