Nie masz konta? Zarejestruj się

Sparingi przed ligą

23.02.2005 00:00
Nadal sparingi odbywają się w zimowych warunkach. Na boiskach jest sporo przypadkowości, a zawodnicy muszą się wykazać dobrą kondycją i umiejętnością zachowania równowagi.
Nadal sparingi odbywają się w zimowych warunkach. Na boiskach jest sporo przypadkowości, a zawodnicy muszą się wykazać dobrą kondycją i umiejętnością zachowania równowagi.
ALWERNIA – BUKOWNO 1-4 (0-3)
W zespole gospodarzy zabrakło Strączka, Krawczyka, Taborskiego, Tekielaka, Dukały i Ciupka. Młodzież Alwerni nie poradziła sobie ze skutecznie grającym Bukownem. Jedyny gol dla Alwerni padł po strzale pozyskanego z Wilamowic Borowczyka. W sobotę podopieczni Mariusza Wójcika zagrają z MKS Trzebinia-Siersza.
MKS TRZEBINIA-SIERSZA – PRZEBÓJ WOLBROM 2-2 (1-2)
Gracze MKS-u przystąpili do tego meczu tylko z jednym rezerwowym Buczkiem. Goście, którzy naładowali akumulatory podczas zgrupowania w Wysowej, zagrali z dużym animuszem. Podopieczni Krzysztofa Ducha (niedawno prowadził MKS) dwukrotnie wychodzili na prowadzenie. Jednak gospodarzom udawało się wyrównać. Najpierw bramkę zdobył głową Witkowski po dośrodkowaniu Augustynka. Na 2-2 w 50. minucie również głową wyrównał Folga.
- To był pożyteczny sprawdzian. Wolbrom to dobra drużyna, wzmocniona ostatnio dzięki przyjściu Lacha mającego drugoligową przeszłość. Nie na darmo wygrali 4-0 z Fablokiem. Teraz czeka nas środowy mecz z rezerwami Wisły. Jest szansa, że zagramy go na kolejarzu w Trzebini. W sobotę spotkamy się z Alwernią – o najbliższych planach informuje trener trzebinian Antoni Gawronek.
VICTORIA JAWORZNO – FABLOK CHRZANÓW 0-4 (0-2)
ROZWÓJ KATOWICE – FABLOK CHRZANÓW 3-0 (3-0)
W środowej potyczce z Victorią chrzanowianie mieli zdecydowaną przewagę. Udokumentowali ją bramkami zdobytymi prze Sikorę (2), Smolenia i Żmudę. Na dodatek Gielarowski obronił w 70 minucie rzut karny.
W spotkaniu z Rozwojem Fablkowcy prowadzili otwartą grę. Jednak już do przerwy stracili trzy bramki. Najpierw Zieleziński niepotrzebnie wychodził z bramki i Tomczyk w 8 minucie trafił głową do siatki. Drugi gol padł po kontrze zainicjowanej po stracie piłki przez Sikorę. Przy trzecim golu Fablokowcy sygnalizowali spalonego, ale sędzia uznał bramkę.
W drugiej połowie gra była bardziej wyrównana, a goście stworzyli kilka sytuacji. Z kilku metrów nieskutecznie dobijał piłkę Smoleń, a potem Drebszok. Łukasik trafił w poprzeczkę. Przepiórka groźnie uderzył z 20 metrów, a Latko z 5 metrów przeniósł piłkę nad poprzeczką.
- Rozwój był na pewno lepszy. Wynik nie odzwierciedla jednak do końca tego, co działo się na boisku. Z założenia zagraliśmy od początku ofensywnie, stosując pressing. Jednak przeciwko trzecioligowcowi taka taktyka nie przyniosła powodzenia – analizuje trener Fabloku Robert Moskal.
W środę jego podopieczni zagrają z Czańcem, a w sobotę z GKS Tychy.
ORZEŁ BALIN – ZRYW KĄTY 6-2 (2-1)
Na śliskim boisku w Balinie lepiej poradzili sobie piątoligowcy. Trener Robert Smok dał pograć zmiennikom. Dla Orła trafiali: Pidło (2), P. Lichota, Jasicki, Jawień i Stępień. W sobotę balinianie zagrają u siebie podwójny sparing. Najpierw o godz. 11.00 podejmą Bukowno, a o godz. 14.00 zagrają z Płazą.
GÓRNIK BRZESZCZE – NADWIŚLANIN GROMIEC 4-1 (4-1)
Na zaśnieżonym boisku gospodarze wykazali swoją wyższość. Honorowego gola w końcówce zdobył dla Gromca Kosowski, trafiając do siatki z kilku metrów po dograniu wzdłuż bramki. W sobotę podopieczni Jana Chylaszka zagrają z Błyskawicą Marcówka.
ISKRA BRZEZINKA – JANINA LIBIĄŻ 1-1 (0-0)
Wyrównany mecz zakończył się sprawiedliwym remisem. Pierwsi bramkę zdobyli libiążanie. Chylaszek przytomnie znalazł się w zamieszaniu podbramkowym i strzelił z 5 metrów. W 80. minucie zajmujący pozycję wicelidera klasy A goście wyrównali. Napastnik Iskry dostał podanie za plecy obrońców i oddał celny strzał po ziemi z 12 metrów prawą nogą w lewy róg bramki Janiny. Libiażąnie mieli jeszcze dwie dobre okazje. Lob Chylaszka nie sięgnął jednak celu, a raz piłka ostemplowała słupek. Trener Janiny Zbigniew Pawela narzeka, że nie ma ostatniego stopera (Krzysztof Chłopek będzie przez trzy ligowe mecze pauzować za czerwoną kartkę) i próbuje nowego ustawienia obrony. Kolejnym sparingpartnerem Janiny będzie w sobotę Chełmek.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 8 (671)
  • Data wydania: 23.02.05

Kup e-gazetę!