Nie masz konta? Zarejestruj się

To trzeba lubić

23.02.2005 00:00
Zebranie sprawozdawczo-wyborcze wędkarzy
Wybrano nowe władze krzeszowickiego oddziału Polskiego Związku Wędkarskiego. Udało się również uzyskać nowy akwen do połowów - staw Wroński w Tenczynku.
Zebrania sprawozdawczo–wyborcze związku odbywają się co cztery lata. W tym roku minęła kadencja zarządu. Do szefowania związkowi nie udało się jednak namówić dotychczasowego prezesa, Andrzeja Kulki, który po 10 latach zrezygnował, pozostając jednak w zarządzie. Na jego miejsce powołano Andrzeja Potoczka z Nawojowej Góry.
W skład zarządu weszli również: Anna Tekieli, Jan Palimąka, Leszek Zdziobek, Krzysztof Motak, Bartłomiej Potoczek i Marian Zając.
Obecnie związek liczy niemal 130 członków. Wśród nich są dwie kobiety. Krzeszowiccy wędkarze gospodarują stawem w Miękini. Po dwóch latach nieobecności na wodach stawu Wrońskiego, w tym roku znów będą go zarybiać karpiem.
- Rzadko zarybiamy pstrągiem, bo jest to ryba droższa, a często zdarzają się kradzieże. Kłusowników nie brakuje nigdzie. Gdy parę lat temu mieliśmy pozwolenie wędkowania na rzece Krzeszówce, zdarzało się, że wykradali nam pstrągi używając zamiast sieci firanek – wspomina były prezes Andrzej Kulka. Dodaje, że najgorsi są kłusownicy wrzucający do akwenów agregaty prądotwórcze. Tym sposobem giną nie tylko ryby, ale także inne organizmy zamieszkujące jeziora i stawy.
Sezon wędkarski rozpoczyna się w kwietniu i trwa do zimy, gdy stawy pokrywają się pierwszym lodem. W tym roku wędkarze będą jednak łowić za droższą opłatą. Podwyższono bowiem kwotę składek z 65 na 75 zł. Dodatkowe 170 zł płacą chcąc łowić na innych, niż administrowane przez siebie stawach, w trzech różnych okręgach.
- Nie jest to tani sport, bo nawet jeśli sprzęt nie jest bardzo kosztowny, to duże są opłaty za wędkowanie – przyznaje Andrzej Kulka.
Chętnych do nauki łapania ryb na wędkę jednak nie brakuje. Co tydzień na miękińskim stawie instruktor prowadzi szkółkę wędkarską dla dzieci i młodzieży. Zwykle przychodzi piętnaście osób. Co rok organizowane są również dla mieszkańców zawody „O złotą rybkę” pod patronatem burmistrza Krzeszowic. Związek przeprowadza egzaminy na kartę wędkarską.
- Wędkarstwo po prostu trzeba lubić. Siedząc nad stawem zawsze można spokojnie pomyśleć. Wtedy jest na to czas, bo kiedy indziej zwykle go nie ma – mówi z uśmiechem ustępujący prezes.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 8 (671)
  • Data wydania: 23.02.05

Kup e-gazetę!