Nie masz konta? Zarejestruj się

Niedopięta oświata

09.02.2005 00:00
ALWERNIA. Radni kontra dyrektorzy szkół
Radni z Alwerni długo dyskutowali nad dodatkami dla nauczycieli. Ostatecznie przyjęli większość propozycji związków zawodowych.
Obecni na sesji nauczyciele narzekali na niskie zarobki. Burmistrz Jan Rychlik na to, że gmina odpowiada za ich zarobki, a radni kręcili nosem na stawki dodatków.
- Dodatek motywacyjny otrzymuje prawie 100 proc. nauczycieli. Trudno uwierzyć, że wszyscy spełniają kryteria regulaminu – wątpił Henryk Krawiec.
Józef Cichoń zwrócił uwagę, że w tym roku gmina prawdopodobnie otrzyma niższą o 360 tys. zł subwencję oświatową. Brakujące pieniądze trzeba znaleźć.
- Najprościej urwać coś z inwestycji – komentował.
W kuluarach radni nie kryli niezadowolenia z postawy nauczycieli, a zwłaszcza dyrektorów szkół.
- Kilku już dawno powinno być na emeryturach. Poza tym, nie ma sensu utrzymywać dyrektorów w tak maleńkich szkołach jak Okleśna. Trzeba z tej podstawówki zrobić filię którejś z większych szkół. Czas najwyższy zrezygnować z oddzielnych księgowości dla każdej szkoły. Przecież szukamy oszczędności! – wysuwali pomysły radni.
Niestety, większość tych słów padła w kuluarach, nie na sali obrad gdy obecni byli dyrektorzy.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 6 (669)
  • Data wydania: 09.02.05

Kup e-gazetę!