Nie masz konta? Zarejestruj się

Zdrowie w rękach doktorów

19.01.2005 00:00
Podczas sesji nadzwyczajnej gminnej rady okaże się, kto przejmie dwa ośrodki zdrowia: Babicach i w Mętkowie.
Podczas sesji nadzwyczajnej gminnej rady okaże się, kto przejmie dwa ośrodki zdrowia: Babicach i w Mętkowie.
Prawdopodobnie przychodnie będzie prowadzić doktor Sławomir Kadłuczka, który w styczniu uruchomił już Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Centrum Promocji i Ochrony Zdrowia sp. z o.o. w Zagórzu.
Gminny Zakład Lecznictwa Ambulatoryjnego postawiono w stan likwidacji. W Babicach i Mętkowie trwa proces przekształcenia dwóch przychodni w prywatne. Jeszcze w listopadzie miała je prowadzić Bożena Gaudyn-Goździewicz, ale w ostatniej chwili zrezygnowała. Jedną z przyczyn, jakie podała radzie gminy, była – jej zdaniem – nieuczciwa konkurencja. Pani doktor miała na myśli NZOZ Medica, który kilkanaście dni temu ogłaszał, że w związku z likwidacją GZLA, można składać deklaracje w Medice. Wójt Wiesław Domin nazwał informacje nierzetelnymi i niekompletnymi.
Rada Gminy w Babicach zwoła sesję nadzwyczajną (20 stycznia, godz. 14.30), na której zapadną ostateczne decyzje dotyczące przyszłości służby zdrowia.
Tymczasem pacjenci nadal niesłusznie obawiają się, że Babice i Mętków zostaną pozbawione opieki lekarskiej. Dla nich likwidacja brzmi jednoznacznie. Ale są i tacy mieszkańcy, którzy o przekształceniu w ogóle nie słyszeli.
Istotne, że budynki po GZLA nadal pozostają własnością gminy. Podmioty prywatne będą z nich korzystać przez dziesięć lat. Zgodnie z uchwałą rady, zakład gminny (publiczny) ma zakończyć swoją działalność do 20 lutego.
Klaudia Remsak

Sonda „Przełomu”
O zdanie na temat opieki zdrowotnej poprosiliśmy pacjentów:
Renata Mazgaj: - Nie słyszałam o żadnych zmianach. Ale może u prywaciarza będzie lepiej? Ja rzadko przychodzę do przychodni w Babicach, lekarzy-specjalistów nie potrzebuję.
Jan Biel, Rozkochów: - Swego czasu był boom na NZOZ Medica. Wszyscy się tam zapisywali. Ale ja pozostałem wierny GZLA, podobnie moja pięcioosobowa rodzina. Tu przynajmniej nie ma kolejek, nie trzeba długo czekać na wizytę. Właściwie to nic poważnego mi nie dolega. Korzystam tu jedynie z pomocy stomatologa. Nigdy nie chodzę do prywatnego, bo mnie nie stać. Biorę 500 zł renty. A z grypy leczę się sam: trochę miodu, trochę kitu pszczelego i choroba przechodzi.
Stanisława z Babic: - W Babicach brakuje lekarzy-specjalistów. Chcąc się leczyć u kardiologa, trzeba jechać do chrzanowskiego szpitala. A to cała wyprawa. Wstaje się o czwartej rano, a potem czeka godzinami w kolejce. To samo z okulistą. A tu w Babicach mamy naprawdę dobrych doktorów i życzliwy personel. Starają się.
Jan Grelowski: - W Babicach mamy neurologa, stomatologa, laryngologa. Ale warunki mogłyby być lepsze. Słyszałem, że mają zrobić podjazd dla niepełnosprawnych przy wejściu. To dobrze. Nigdy mi nie przyszło do głowy, by przenosić się do NZOZ Medica, bo lekarzy z GZLA znam i wiem, że są kompetentni.
Antonina Piegza: - E tam, wszędzie jest tak samo, czy to prywatny zakład, czy publiczny. Ja się leczę w szpitalu. Mam tam swoją lekarkę.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 3 (666)
  • Data wydania: 19.01.05

Kup e-gazetę!