Nie masz konta? Zarejestruj się

Nauczyciel sikał, prawnik demolował

05.01.2005 00:00
Sikający w miejscu publicznym nauczyciel i podający się za prawnika wandal, zostali jako pierwsi przydybani przez cyfrowe oko kamer, monitorujących od niedawna Chrzanów.
Sikający w miejscu publicznym nauczyciel i podający się za prawnika wandal, zostali jako pierwsi przydybani przez cyfrowe oko kamer, monitorujących od niedawna Chrzanów.
Debiut należał do chrzanowskiego belfra. 30 grudnia, o drugiej w nocy, w rejonie Placu Tysiąclecia nauczyciel odczuł nagłą potrzebę ulżenia pęcherzowi. Uczynił to za kioskiem przy Urzędzie Skarbowym. Jakież było jego zaskoczenie, gdy chwilę potem jak spod ziemi wyrośli mundurowi, którzy zaobserwowali go na monitorze. Tym razem skończyło się tylko na pouczeniu.
W noc sylwestrową przyszła kolej na następnego przedstawiciela chrzanowskich elit. Tuż po godz. 1, dyżurny komendy zauważył na ekranie mężczyznę, który przewracał na Rynku barierki, odgradzające plac budowy.
Zatrzymany przez funkcjonariuszy delikwent zaprzeczał, jakoby dopuścił się aktu wandalizmu. Co więcej, zarzucił policjantom, że nękają go bez powodu. Podając się za prawnika, zagroził im nawet zwolnieniem z pracy i skargą u komendanta. Jego groźby nie zrobiły jednak na stróżach prawa wrażenia.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 1 (664)
  • Data wydania: 05.01.05

Kup e-gazetę!