Kluski i żurek na gwiazdkę
20 litrów kompotu z suszonych owoców z ,,jaśkiem” od gospodyń z Luszowic, 25 litrów żurku z grzybkami i ziemniakami przygotowanego przez KGW z Płazy...
20 litrów kompotu z suszonych owoców z ,,jaśkiem” od gospodyń z Luszowic, 25 litrów żurku z grzybkami i ziemniakami przygotowanego przez KGW z Płazy...
Ponadto kluski z makiem serwowane przez gospodynie z Balina oraz po ok. 30 litrów żurku staropolskiego i barszczyku z krokiecikami od restauracji Kafejka, to poczęstunek jaki zaserwowano uczestnikom pierwszego wigilijnego spotkania na chrzanowskim Rynku.
I właśnie kulinarne atrakcje znalazły się w centrum zainteresowania uczestników tego spotkania. Także tych najuboższych i bezdomnych, dla których była to okazja do zjedzenia gorącego posiłku. Wzdłuż nakrytych białymi obrusami stołów, aż do wydania ostatniej porcji, stał wężyk ludzi.
- Przy okazji informowaliśmy, że restauracja Kafejka wydaje codziennie na Placu Tysiąclecia gorący posiłek, że można tam podejść i zjeść coś ciepłego – mówi pani Mariola, serwująca na Rynku przygotowane przez tę restaurację świąteczne wiktuały.
- Cały żurek rozszedł się w mgnieniu oka. Staramy się tak przygotować potrawę, aby naprawdę była smaczna. Podczas spotkania mikołajkowego też, tu na Rynku, przygotowanym przez nas barszczykiem z ,,jaśkiem” to nawet my nie zdążyłyśmy się poczęstować, takie miał powodzenie – mówi Kazimiera Makuch z KGW w Płazie.
Niektórzy przyszli jednak po strawę duchową, jaką był koncert kolęd w wykonaniu Krystyny Giżowskiej. Wspólne kolędowanie z gwiazdą, dzielenie się opłatkiem (także z gospodarzem miasta, burmistrzem Ryszardem Kosowskim) sprawiły, że wyjątkowo ciepło było na Rynku w ten przenikliwie mroźny, przedświąteczny wieczór.
Ponadto kluski z makiem serwowane przez gospodynie z Balina oraz po ok. 30 litrów żurku staropolskiego i barszczyku z krokiecikami od restauracji Kafejka, to poczęstunek jaki zaserwowano uczestnikom pierwszego wigilijnego spotkania na chrzanowskim Rynku.
I właśnie kulinarne atrakcje znalazły się w centrum zainteresowania uczestników tego spotkania. Także tych najuboższych i bezdomnych, dla których była to okazja do zjedzenia gorącego posiłku. Wzdłuż nakrytych białymi obrusami stołów, aż do wydania ostatniej porcji, stał wężyk ludzi.
- Przy okazji informowaliśmy, że restauracja Kafejka wydaje codziennie na Placu Tysiąclecia gorący posiłek, że można tam podejść i zjeść coś ciepłego – mówi pani Mariola, serwująca na Rynku przygotowane przez tę restaurację świąteczne wiktuały.
- Cały żurek rozszedł się w mgnieniu oka. Staramy się tak przygotować potrawę, aby naprawdę była smaczna. Podczas spotkania mikołajkowego też, tu na Rynku, przygotowanym przez nas barszczykiem z ,,jaśkiem” to nawet my nie zdążyłyśmy się poczęstować, takie miał powodzenie – mówi Kazimiera Makuch z KGW w Płazie.
Niektórzy przyszli jednak po strawę duchową, jaką był koncert kolęd w wykonaniu Krystyny Giżowskiej. Wspólne kolędowanie z gwiazdą, dzielenie się opłatkiem (także z gospodarzem miasta, burmistrzem Ryszardem Kosowskim) sprawiły, że wyjątkowo ciepło było na Rynku w ten przenikliwie mroźny, przedświąteczny wieczór.
Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.
Najnowsze komentarze