Nie masz konta? Zarejestruj się

To idzie biznes

15.12.2004 00:00
Przedsiębiorcy powiatu chrzanowskiego już wiedzą, że dopóki rozmawiać będą z samorządem i różnymi instytucjami pojedynczo lub za pośrednictwem kilku słabych stowarzyszeń, nie będą mieć wpływu na dotyczące ich decyzje.
Przedsiębiorcy powiatu chrzanowskiego już wiedzą, że dopóki rozmawiać będą z samorządem i różnymi instytucjami pojedynczo lub za pośrednictwem kilku słabych stowarzyszeń, nie będą mieć wpływu na dotyczące ich decyzje.
Ani na te związane z planowaniem przestrzennym, ani z inwestycjami w gminach i powiecie. Nie będą mieć również wpływu na kształtowanie wysokości podatków i opłat lokalnych, a podatki to zmora biznesu.
Przedsiębiorcy potrzebują też solidnej informacji gospodarczej, wiedzy na temat funduszy unijnych oraz promocji prowadzonej w sposób zorganizowany. Mają już świadomość, że o te sprawy zadbać muszą sami. To jeden z podstawowych wniosków z II warsztatu lokalnego ożywienia gospodarczego, który odbył się w ubiegłym tygodniu w Alwerni pod egidą stowarzyszenia Partners Network. Gospodarzami byli przedsiębiorcy i samorząd gminy Alwernia.

Próbowało wielu
Organizacji przedsiębiorców w powiecie chrzanowskim było i jest wiele. W latach 90. w Trzebini powstało towarzystwo gospodarcze, w Chrzanowie – oddział krakowskiej Izby Przemysłowo-Handlowej. Działały krótko i bez większych sukcesów. Nie wypaliła też idea Rady Gospodarczej Powiatu Chrzanowskiego promowana przez przedsiębiorcę z Chrzanowa Bronisława Mosora, którą bardziej zainteresowani byli menedżerowie niż drobni przedsiębiorcy.
W stolicy powiatu nieprzerwanie działa tylko Cech Rzemiosł Różnych, Zrzeszenie Wspólnota Kupiecka i Zrzeszenie Prywatnego Handlu i Usług – organizacje z dużymi tradycjami, skupione na pilnowaniu interesów branżowych.
W latach 90. powstała Liga Libiąska, której promotorem był ówczesny burmistrz Kazimierz Poznański. Działała prężnie, ale krótko. Na przełomie listopada i grudnia tego roku powstała nowa organizacja – Libiąskie Stowarzyszenie Przedsiębiorców, założona przez 20-osobową grupę przedstawicieli różnych branż. Prezesem został Marek Rzechowski z Firmy Handlowej Janina.
Libiąski przedsiębiorca Krzysztof Gajewski jest z kolei założycielem ogólnopolskiego stowarzyszenia producentów mebli. Niedawno, m.in. na łamach „Przełomu”, zachęcał zainteresowanych do przystąpienia do organizacji. Propozycja wzbudziła niewielkie zainteresowanie w branży na terenie powiatu chrzanowskiego.

Trzebinia chce połączyć
Od końca 2001 r. istnieje w Trzebini Samorząd Przedsiębiorców Prywatnych. Powstał w celu obrony interesów lokalnych kupców w perspektywie budowy supermarketu w mieście.
Jego zarząd zaproponował tydzień temu przedsiębiorcom z sąsiednich gmin połączenie sił i przekształcenie organizacji trzebińskiej w prężną organizację powiatową. Pomysł spotkał się już z dużym zainteresowaniem handlowców z Alwerni i Chrzanowa. Zachęciła ich najprawdopodobniej perspektywa powstania już nie jednego, ale kilku supermarketów w Trzebini, Libiążu, Chrzanowie. Przed taką konkurencją chcą się skutecznie bronić.
Jacek Pabis, prezes zarządu stowarzyszenia, zapowiedział, że w styczniu będą prowadzone rozmowy na temat rozszerzenia działalności Trzebińskiego Samorządu Przedsiębiorców Prywatnych, a nawet zmiany jego nazwy.
Doświadczenia w skali kraju pokazują, że poparte autorytetem nazwisk znanych osób organizacje przedsiębiorców i prawodawców stanowią ważną siłę, choć władze państwowe nie zawsze przychylnie traktują ich postulaty (ostatnio w sprawie niepodnoszenia składki ZUS dla niektórych osób).

W Polsce lokalnej biznes traktowany jest jeszcze bardziej instrumentalnie. Przydaje się najczęściej jako sponsor, rzadziej jako forum opiniodawcze. Czy pomysł na połączenie sił przedsiębiorców z całego powiatu pod egidą trzebińskiego stowarzyszenia okaże się skuteczny? Dowiemy się z początkiem przyszłego roku. Okres przedświąteczny nie sprzyja bowiem angażowaniu się w działania społeczne, bo przedsiębiorcy mają wtedy najwięcej pracy.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 50 (662)
  • Data wydania: 15.12.04

Kup e-gazetę!