Dwie stacje benzynowe: w Pogorzycach i Babicach, sprzedawały „chrzczone” paliwo pochodzące z rafinerii należących do grupy PKN Orlen S.A.
Sprawa wydała się przy okazji rutynowej kontroli, którą 6 sierpnia przeprowadził Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Sanitarnej w Krakowie.
- Oskarżyliśmy współwłaściciela firmy, w ramach której funkcjonowały obie stacje. Podejrzany przyznał się do winy. Grozi mu kara grzywny w wysokości 500 tys. zł lub do 3 lat pozbawienia wolności – informuje Piotr Kosmaty, zastępca chrzanowskiego prokuratora rejonowego.
Mężczyźnie zarzucono obrót olejem napędowym i benzyną bezołowiową, niespełniającymi jakościowych wymagań. Podejrzany jest współwłaścicielem chrzanowskiej spółki D., zajmującej się hurtową i detaliczną sprzedażą płynnych paliw.
Przepał
Stacje w Pogorzycach i Babicach, dystrybuujące olej napędowy i benzynę bezołowiową z orlenowskich rafinerii, chrzanowska firma D. uruchomiła w 2003 r. Jak długo paliwa były „mieszane”?
Czy ujawniony proceder przestępczy ma związek z ogólnopolską aferą w Rafinerii Trzebinia?
Przypomnijmy, że 17 listopada krakowska prokuratura apelacyjna, CBŚ i ABW zatrzymały 4 osoby związane z obecnym i byłym kierownictwem Rafinerii: Pawła K. – wiceprezesa zarządu, Tomasza B. – dyrektora ds. handlu, Mieczysława R. – byłego członka zarządu, Józefa D. – byłego członka rady nadzorczej.
Do prokuratury zostali również doprowadzeni dyrektorzy firm kooperujący z Rafinerią: Paweł D. (społeczny asystent posła Józefa Gruszki), Marcin P., Zbigniew B.
25 listopada krakowskie organy ścigania „ujęły” syna i córkę Józefa D., prezesa nieistniejącej spółki Petronaft.
- Obecnie zatrzymano kolejną, dwunastą już osobę podejrzaną o popełnienie przestępstw prania brudnych pieniędzy dla osiągnięcia znacznej korzyści majątkowej, poświadczenia nieprawdy w dokumentach oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.
Spośród dwunastu podejrzanych tymczasowo aresztowanych jest 10 osób. Łączna wartość zabezpieczonego dotychczas mienia, należącego do podejrzanych, sięga kwoty 2 mln zł – informuje Włodzimierz Krzywicki, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie.