Nie masz konta? Zarejestruj się

Przerwa do wiosny

17.11.2004 00:00
Czwartoligowcy zakończyli rundę jesienną. W ostatniej kolejce żadnemu z naszych zespołów nie udało się wygrać. Zwłaszcza piłkarze Fabloku żałowali przegranej w Zembrzycach. Mieli przewagę, jednak nie potrafili jej wykorzystać.

Czwartoligowcy zakończyli rundę jesienną. W ostatniej kolejce żadnemu z naszych zespołów nie udało się wygrać. Zwłaszcza piłkarze Fabloku żałowali przegranej w Zembrzycach. Mieli przewagę, jednak nie potrafili jej wykorzystać.
15. kolejka:
GARBARNIA KRAKÓW – ALWERNIA 1-0 (1-0)
1-0 Lipecki (35)
Alwernia: Ciupek – Dukała, Jajko, Krawczyk, Taborski (75. Prokopiuk) – Tekielak (62. Stolarz), Pawela. Przepiórka, Jasieczko – Palka, Balonek
Oba zespoły nie stworzyły zbyt wielu sytuacji podbramkowych. Gospodarze próbowali strzałów w dystansu, ale uderzenia Słupka i Bizonia minęły cel. Losy meczu rozstrzygnęły się w 35. minucie po rzucie wolnym, egzekwowanym przez gospodarzy z 17 metrów. Po technicznym strzale Lipeckiego piłka minęła mur i zaskoczyła Ciupka. Po przerwie goście mieli inicjatywę, ale nie miało to przełożenia na zmianę wyniku. W 70. minucie gracze Alwerni bezskutecznie domagali się rzutu karnego po tym, jak bramkarz Garbarni Woźniak w polu karnym zwalił z nóg Tekielaka. Dynamiczną akcję przeprowadził też Balonek, ale nieczysto uderzył lewą nogą.
GARBARZ ZEMBRZYCE – FABLOK CHRZANÓW 1-0 (0-0)
1-0 Świerkosz (66)
Fablok: Gielarowski – Szafran, Antonik, Czyszczoń – Wolak, Broniek (78. Kania), Mrozek, Sikora, Oczkowski (46. Łukasik) – Drebszok (70. Kijak), Sabuda (46. Smoleń)
Gospodarze przystąpili do meczu z typowo defensywnym nastawieniem, mając w przodzie tylko jednego napastnika. Dlatego w pierwszej połowie Fablokowcy mieli duże problemy ze sforsowaniem ich obrony. W tym okresie wypracowali sobie tylko jedną okazję strzelecką. W 30. minucie, po dośrodkowaniu Wolaka, Oczkowski uderzył nad poprzeczką. W drugiej połowie przewaga gości była już większa. Nadal jednak podopieczni Roberta Moskala razili nieskutecznością. W 52. minucie, po wrzutce Wolaka, zagrywający wślizgiem Drebszok przeniósł piłkę nad poprzeczką. Raz po interwencji obrońcy gospodarzy piłka trafiła w poprzeczkę. Dwukrotnie z 12 metrów spudłował Łukasik. Za to gospodarze oddali tylko jeden strzał na bramkę, za to zakończony powodzeniem. Po faulu Łukasika rzut wolny z 17 metrów wykonywał Świerkosz. Uderzył w środek muru, w którym powstała jednak dziura i Gielarowski musiał wyciągać piłkę z siatki. Po końcowym gwizdku trener Robert Moskal był zły nie tylko na swoich zawodników, ale również na sędziego.
- Moim zdaniem arbiter wypaczył wynik meczu. W 88. minucie nie podyktował ewidentnego rzutu karnego po faulu na Kani, którego zaatakował bramkarz. Doszło też do kuriozalnej sytuacji. W pierwszej połowie Raczek zobaczył żółtą kartkę po faulu na Drebszoku. W drugiej połowie ten sam zawodnik ponownie został ukarany żółtą kartką. Powinien więc opuścić boisko. Przez pół godziny gralibyśmy w przewadze. Tymczasem sędzia nie odnotował pierwszego przewinienia i Raczek dokończył mecz. Szkoda, że dobrą rundę zakończyliśmy porażką – żałował trener Fabloku.
MKS TRZEBINIA-SIERSZA – PUSZCZA NIEPOŁOMICE 2-2 (1-1)
1-0 Stojewski (8), 1-1 Szewczyk (15), 1-2 Kierzkowski (47), 2-2 Stojewski (77, karny)
MKS: Budka – Dziedzic, Dąbek, Rolka – Jędrzejczyk, Kopiec (70 Pieprzyca), Witkowski, Tanistra, Lickiewicz – Stojewski, Bartuś
Gospodarze powinni ten mecz wygrać, bo mieli więcej okazji bramkowych. Jedna z pierwszych akcji przyniosła im powodzenie po indywidualnej akcji Stojewskiego. Stopniowo jednak do głosu zaczęli dochodzić goście. Po kwadransie gry wyrównał Szewczyk, wykorzystując niezdecydowanie obrońców i bramkarza MKS-u. W 47. minucie goście wyszli nawet na prowadzenie po strzale Kierzkowskiego pod poprzeczkę. Jednak w roli głównej znów wystąpił Stojewski. W 77. minucie „zarobił” rzut karny, który sam zamienił na wyrównującą bramkę.
W tabeli prowadzi Proszowianka (37 pkt), przed Garbarnią (32 pkt), Fablokiem (30 pkt) i Trzebinią (23 pkt). Alwernia jest siódma z dorobkiem 21 pkt.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 46 (658)
  • Data wydania: 17.11.04

Kup e-gazetę!