Nie masz konta? Zarejestruj się

Trener w bramce

17.11.2004 00:00
Piłkarze Balina zakończyli rundę jesienną porażką w Kalwarii. Co ciekawe, z konieczności w bramce Orłą zadebiutował trener Robert Smok.

Piłkarze Balina zakończyli rundę jesienną porażką w Kalwarii. Co ciekawe, z konieczności w bramce Orłą zadebiutował trener Robert Smok.
15. kolejka:
KALWARIANKA – BALIN 2-1 (1-0)
1-0 Frączek (8), 2-0 Koczur (53), 2-1 Stępień (60)
Balin: Smok – Wiśniowski (55. Tryfanów), Podralski, Kwiatkowski – Burbeło, Antolec (80. A. Lichota), Sermak, Broncel, Mądry – Stępień, Jasicki (55. Wierzba)
W zespole Balina z konieczności w bramce stanął grający trener Robert Smok, co nie pozostało bez wpływu na końcowy rezultat. Bo nie dość, że nie jest bramkarzem, to na dodatek grał z kontuzją. Już w 8. minucie skapitulował po strzale Frączka z 18 metrów. Niedługo po przerwie na 2-0 podwyższył Koczur. Goście twierdzili, że bramka padła z kilkumetrowego spalonego, ale arbiter był innego zdania. Gracze Balina nie dawali jednak za wygraną. Stępień wychodził na czystą pozycję, ale tym razem sędzia odgwizdał spalonego. Honorowy gol padł w 60. minucie. Trayfanów dograł z boku na 7 metr do nadbiegającego Stępnia. Bramkarz odbił piłkę po jego strzale, ale przy dobitce był już bezradny.
NADWIŚLANIN GROMIEC – BABIA GÓRA SUCHA BESKIDZKA 3-1 (2-0)
1-0 Kosowski (3), 2-0 Kosowski 98), 3-0 Kosowski (75), 3-1 Pietrusa (85)
Gromiec: Księżarczyk – Szyjka, Łysak, Rundzia, M. Pactwa – Kurek, Malik, Kania, J. Chylaszek – Kosowski, Śleziak (75. Adamczyk)
Już po 8 minutach gospodarze prowadzili 2-0. Obie bramki zdobył Kosowski, który wykorzystał sytuacje sam na sam z bramkarzem. Za pierwszym razem dogrywał Kania, za drugim asystę zaliczył Śleziak. Potem mecz się wyrównał i goście wcale nie wyglądali na pogodzonych z porażką. Skrzydła podciął im dopiero trzeci gol. Znów na listę strzelców wpisał się Kosowski, który z 8 metrów popisał się skuteczną „główką” po dośrodkowaniu Malika. Goście stać było jedynie na honorowe trafienie. Do pustej bramki strzelił Pietrusa. Wykorzystał nieporozumienie obrońców, którzy zastawili nieudaną pułapkę ofsajdową.
JANINA LIBIĄŻ – PRZECISZOVIA PRZECISZÓW 3-2 (1-0)
1-0 Adamczyk (37), 1-1 Frączek (70), 1-2 Jarosz (76), 2-2 Korba (78, karny), 3-2 Horawa (82)
Janina: Pędlowski – Adamczyk, Chłopek, Cygan, Saternus – Korba (88. Szumniak), Szkółka, Przebinda, Kasprzyk (65. Horawa), Żmuda (70. Poznański), Głuch
W Libiążu pojawiło się wielu kibiców Przeciszovii, więc goście mogli się czuć niemal jak w domu. W pierwszej połowie na listę strzelców wpisał się Adamczyk, któremu dograł wykonujący rzut wolny Chłopek. W drugiej połowie goście chcieli za wszelką cenę odrobić straty. Wyrównujący gol padł po uderzeniu Fraczka, który mocnym strzałem w długi róg nie dał szans Pędlowskiemu. Kilka minut później libiążanie wyprowadzili szybki atak. Piłkę przejąć Saternus, który padł w polu karnym. Kapitan Janiny żądał od sędziego rzutu karnego. Arbiter puścił jednak grę. Przyjezdni wyprowadzili szybki atak, zakończony trafieniem Jarosza. Na boisku zrobiło się nerwowo. Efektem zaostrzającej się gry była czerwona kartka dla Chłopka, który brutalnie potraktował rywala przy linii bocznej. Wydawało się, że grający w osłabieniu gospodarze już nie zdołają odwrócić losów meczu. Jednak to wydarzenie zmobilizowało ich. Zaczęli atakować i na efekty nie trzeba było długo czekać. Najpierw Korba został sfaulowany w polu karnym i sędzia bez wahania wskazał na „wapno”. Jedenastkę wykorzystał sam poszkodowany. Bramkarz co prawda wyczul jego intencję, ale strzał był na tyle mocny, że piłka wylądowała w siatce. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył wprowadzony na plac gry Horawa, który uwolnił się na prawej stronie od obrońcy i strzałem z ostrego kąta pokonał bramkarza.
W tabeli prowadzi Wolbrom (39 pkt). Libiąż jest czwarty (29 pkt), Gromiec ósmy (20 pkt),a Balin dziesiąty (16 pkt).

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 46 (658)
  • Data wydania: 17.11.04

Kup e-gazetę!