Przed Powiatowym Urzędem Pracy roztaczano liczne wizje przeprowadzki: między innymi wskazywano na stary szpital, biurowiec Zakładów Metalurgicznych Trzebinia, restaurację Tęczowa w Chrzanowie. Na razie pośredniak zostanie na starych śmieciach.
Stare śmieci, czyli pomieszczenia przy ul. Oświęcimskiej 9, wynajmowane od firmy Elmontex, liczą 616 m2. W 2004 r. starostwo musi wyłożyć 134 tys. zł na pokrycie kosztów dzierżawy i opłacenie wszystkich mediów.
- Europejskie standardy mówią o 1.600 m kw. powierzchni – zauważa Joanna Wątroba, zastępca kierownika chrzanowskiego PUP-u.
Dodatkowy „tysiąc” poprawiłby obsługę bezrobotnych, która – co nie stanowi medialnej przesady – nie jest najlepsza. Dotychczasowy zarząd nie zamierzał ani przenosić urzędu pracy do komfortowego lokum, ani budować nowej siedziby. Wydaje się, że również nowe władze nie będą się porywać z motyką na słońce.
- Adaptacja odpowiedniego obiektu to ponad 3 mln zł, a może więcej. Wznoszenie od fundamentów to perspektywa spłaty kredytu przez pół wieku. Najlepiej byłoby przejąć od Elmontexu cały obiekt przy ul. Oświęcimskiej – uważa były wicestarosta Tadeusz Kołacz.
Jak się dowiedzieliśmy, trwają takie rozmowy. Jednak właściciel Elmontexu nie chce zdradzać swoich oczekiwań. Według nieoficjalnych informacji, ma chrapkę nie tylko na powiatowe mienie (budynek przy ul. Grzybowskiego w Chrzanowie?), ale również na gminny majątek.
Zanim jakakolwiek transakcja dojdzie do skutku, starostwo powinno się pilnie zastanowić nad „dokupieniem” potrzebnej powierzchni – około 60 m2. Jak informuje Joanna Wątroba, PUP musi się uporać z problemem archiwum, które pęka w szwach.
- Akta bezrobotnych i ewidencje wypłacanych zasiłków są przechowywane przez 25 i 50 lat – przypomina.
Odpowiednie pomieszczenie znajduje się na parterze elmonteksowskiego budynku. Radni, uchwalając przyszłoroczny budżet, mogliby także pomyśleć nad „dorywczymi” przeróbkami budowlanymi, które oszczędzą petentom nerwów.