Nie masz konta? Zarejestruj się

Sąd przed sąd

27.10.2004 00:00
Gdy postępowanie sądowe ciągnie się w nieskończoność, możemy wnieść skargę na opieszałość sądu, a także wywalczyć odszkodowanie do 10 tys. zł.
Gdy postępowanie sądowe ciągnie się w nieskończoność, możemy wnieść skargę na opieszałość sądu, a także wywalczyć odszkodowanie do 10 tys. zł.
Ustawa o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki weszła w życie 17 września. Skargę można wnieść we wszystkich postępowaniach: karnym, skarbowym, cywilnym, administracyjnym i egzekucyjnym. W tym ostatnim przypadku można zaskarżyć komornika.
Skarga musi zawierać dwa elementy: żądanie stwierdzenia przewlekłości postępowania i okoliczności uzasadniające żądanie. Jeśli zabraknie któregoś z tych elementów, skarga może zostać odrzucona i to bez wezwania skarżącego do usunięcia braków.
Wnosimy ją do sądu, w którym postępowanie się toczy, wpłacając 100 zł opłaty. W ciągu dwóch miesięcy musi ją rozpatrzyć sąd wyższej instancji (na przykład skargi na sądy rejonowe rozpatrzą sędziowie sądu okręgowego). Bada przy tym charakter sprawy, stopień jej zawiłości, czy zachowanie stron.
W razie uwzględnienia skargi sąd zwróci skarżącemu wniesioną opłatę. Na jego wyraźne żądanie może też zasądzić (od Skarbu Państwa w przypadku sędziów lub samego komornika) odpowiednią sumę pieniężną. Jej wysokość nie może przekroczyć 10 tys. zł. Nowe przepisy mają zlikwidować sądowe zatory. Czy jednak tak będzie w praktyce?
- Życie pokaże, jakie zastosowanie znajdą nowe przepisy. Oczywiście jest obawa, że przy napływie dużej liczby skarg pojawią się trudności z ich terminowym rozpatrzeniem. Bo przecież nie zostaną przyjęci nowi sędziowie, ale dotychczasowi dostaną więcej obowiązków. Rodzi się też pytanie, na ile dla stron postępowania atrakcyjna będzie kwota ewentualnego odszkodowania. Chcę zaznaczyć, że każdy przypadek musi być traktowany indywidualnie. W jednych sprawach ze względu na ich stopień zawiłości o opieszałości sądu można będzie mówić już po 3 miesiącach postępowania. W innych trudno będzie podnieść ten zarzut nawet po dwóch latach od rozpoczęcia sprawy – twierdzi sędzia Andrzej Almert, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Krakowie.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 43 (655)
  • Data wydania: 27.10.04

Kup e-gazetę!