Niewiele szkół średnich naszego powiatu ma odpowiednią halę do zajęć wychowania fizycznego. Pojawiła się jednak koncepcja, która może to zmienić.
Zespół Szkół Mechaniczno-Elektrycznych w Trzebini i Powiatowe Centrum Edukacji w Chrzanowie nie mają w ogóle sali do WF. I Liceum Ogólnokształcące, ze względu na dużą liczbę uczniów, również potrzebuje takiej inwestycji.
Niemniej budowa hali sportowej z prawdziwego zdarzenia to wydatek rzędu 7 mln zł. Chyba że powstanie tzw. hala namiotowa, kosztująca 500-800 tys. zł. Ma ona aluminiową konstrukcję, zazwyczaj gumowe podłoże oraz poszycie wykonane z tkaniny PCV. Wewnątrz panują takie same warunki do uprawiania sportu, jak w tradycyjnym obiekcie.
Niska cena, krótka budowa (do 6 tygodni!), szybki montaż i demontaż, możliwość łatwego przeniesienia obiektu oraz niskie koszty utrzymania stanowią największe zalety takiej hali.
- Mamy już dokumentację techniczną, teraz czekamy tylko na decyzję starostwa. Inwestycja planowana jest na 2005 r., jeżeli znajdą się fundusze – tłumaczy Renata Radko, kierownik administracyjno-gospodarczy I LO w Chrzanowie.
Sala (podłączona do miejskiej sieci cieplnej, kanalizacyjnej i wodociągowej), powstałaby na miejscu starego boiska sportowego, które ma popękaną nawierzchnię. Planuje się również budowę zaplecza sanitarnego (WC, prysznice, przebieralnie).
- Aktualnie nie dysponujemy pieniędzmi na taki obiekt. Istnieje jednak szansa na fundusze z programu rozwoju lokalnego – wyraża nadzieję Jerzy Fraś, dyrektor wydziału edukacyjnego starostwa.
Przy szkołach w sąsiednich powiatach wciąż powstają hale sportowe z prawdziwego zdarzenia. Skoro naszego starostwa na to nie stać, powinno zrobić wszystko, by nie zaprzepaścić szansy choć częściowego zapewnienia młodzieży „cieplarnianych” warunków.