Nie masz konta? Zarejestruj się

Ruszyło ich sumienie

01.09.2004 00:00
Proszę o głosowanie zgodnie z własnym sumieniem – apelował do radnych przewodniczący Rady Miejskiej w Chrzanowie Aleksander Grzybowski.
Proszę o głosowanie zgodnie z własnym sumieniem – apelował do radnych przewodniczący Rady Miejskiej w Chrzanowie Aleksander Grzybowski, przed głosowaniem najważniejszej uchwały o zlikwidowaniu spółki Usługi Komunalne.
Poskutkowało. Spółkę rozwiązano (11 głosów za, 4 przeciw i 5 wstrzymujących się).

Nie poprzemy
Wcześniej długo trwała dyskusja. Spekulowano: „Co by było, gdyby”.
- Możemy znowu dofinansować Usługi Komunalne. Ale skąd wziąć potrzebny kapitał, prawie 2 mln zł? Ktoś wreszcie powinien powiedzieć: dosyć! Jestem przeciwko wydawaniu pieniędzy podatników w sposób niezgodny z logiką – podsumował gdybania radnych burmistrz Ryszard Kosowski.
- W Usługach Komunalnych trwa marazm i czekanie na cud, ale dla klubu radnych SLD najważniejszy jest człowiek. Dlatego nie poprzemy uchwały o likwidacji spółki, bo oznacza ona utratę miejsc pracy – oświadczył Andrzej Oczkowski.
Jednak zwyciężył interes gminy. Część radnych SLD wstrzymała się od głosu. Kilku radnych koalicji rządzącej, którzy najgłośniej wołali o dotacje dla spółki, po prostu wyszło na czas głosowania z sali...

Będę za
Dobry klimat dla mądrych decyzji zapoczątkował wcześniej radny Lesław Zimoląg, znany z kontrowersyjnych poglądów. Zaproponował bowiem odrzucenie debaty nad Planem Ochrony Tenczyńskiego Parku Krajobrazowego, który, jego zdaniem, ogranicza rozwój wsi Płaza. Wniosek jednak upadł.
Gdy nadeszła kolej na przegłosowanie Programu Rewitalizacji Obszaru Miejskiego Chrzanowa, radny Zimoląg stwierdził: - Mimo że państwo nie głosowali za rozwojem mojej miejscowości, ja będę głosować za rozwojem Chrzanowa.

Zabolało mnie
Sumienie ruszyło także Franciszka Szyjkę, którego oburzyła propozycja, by spółdzielcy mogli wykupić na własność swoją część gruntu pod blokiem za 14 proc. ceny rynkowej.
- Lokatorzy mieszkań kwaterunkowych wykupują je za 5 proc. wartości. To niesprawiedliwy podział mieszkańców na lepszych i gorszych – zaprotestował radny.
- Zabolało mnie to uogólnienie. Gmina nie dzieli społeczeństwa. Po prostu nikt nie musi kupować. A taką stawkę ustaliliśmy demokratycznie i wspólnie. Razem z Libiążem i Trzebinią – replikował skutecznie przewodniczący Grzybowski, bo w głosowaniu i ta uchwała przeszła bez sprzeciwu.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 35 (646)
  • Data wydania: 01.09.04

Kup e-gazetę!