Nie masz konta? Zarejestruj się

Woda dla wszystkich!

11.08.2004 00:00
W przyszłym tygodniu rozruch technologiczny, a we wrześniu otwarcie krytej pływalni Rafinerii Trzebinia. Inwestycja kosztowała 10 mln zł.
W przyszłym tygodniu rozruch technologiczny, a we wrześniu otwarcie krytej pływalni Rafinerii Trzebinia. Inwestycja kosztowała 10 mln zł.
Budowa pływalni nie zawsze napotykała na sprzyjające wiatry. Poprzedni prezes Rafinerii - Roman Kula - zablokował inwestycję. Obecny szef przedsiębiorstwa - Grzegorz Ślak - początkowo również przyglądał się jej z nieufnością. Związkom zawodowym, które rozpoczynały budowę, wiecznie brakowało pieniędzy. Nie udało się uzyskać dotacji z Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu. W końcu inwestycję przejęła rafineria.
- Dzisiaj ojców sukcesu pod tytułem „basen” jest wielu. Zdajemy sobie sprawę z tego, że bez prezesa Ślaka zamiast pływalni mielibyśmy tu rozbabrane fundamenty, z których co najwyżej dzieci mogłyby zimą zjeżdżać na sankach – komentuje Jan Mentel szef NSZZ Solidarność w Rafinerii Trzebinia S.A.
Dzisiaj na placu budowy praca wre. Głównym wykonawcą inwestycji jest trzebiński Montonaft, spółka, która kiedyś wchodziła w skład grupy kapitałowej rafinerii. Prace trwają wewnątrz obiektu i wokół niego. Robotnicy kładą kostkę, porządkują teren, gdzie za kilka tygodni będą stać samochody uczęszczających na pływalnię. W środku jest jeszcze mnóstwo kurzu, folii i zwisających kabli. Jan Mentel uspakaja.
- Zdążymy do 16 sierpnia (wtedy planowany jest rozruch technologiczny, przyp. aut). Przy prezesie Ślaku nie mamy zresztą innego wyjścia – uśmiecha się.
Na basenie znajdzie się wiele atrakcji. Główna pływalnia ma długość 25 metrów, obok znajduje się mniejszy i płytszy basen dla dzieci, duża zjeżdżalnia oraz jaccuzi. Będą również dwie sauny, siłownia, solarium oraz kawiarnia. Basen jest przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Obiekt zaprojektowała wyspecjalizowana w podobnych przedsięwzięciach firma A4 z Nowego Sącza.
- Szczególną uwagę zwróciliśmy na wentylację. Nie chcemy popełniać tych błędów, które miały miejsce przy budowie Cabańskiej Fali w Chrzanowie – mówi szef Solidarności.
Dobra wentylacja to nie jedyna różnica między obiema pływalniami: rafineryjną i chrzanowską. Ta pierwsza kosztowała 10 mln zł, a na drugą wydano 24 mln zł.
- Nie szastamy pieniędzmi. Pilnujemy wykonawców, aby powierzone zadania wykonywali solidnie, ale liczymy się z każdym groszem – komentuje Jan Mentel.
Basen musi na siebie zarabiać. Roczny obrót powinien wynieść, zdaniem Jana Mentela, 1,5 mln zł. Do zarządzania obiektem ma zostać powołana spółka, którą, wedle informacji przekazanych przez szefa Solidarności, utworzą Rafineria Trzebinia i gmina.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 32 (644)
  • Data wydania: 11.08.04

Kup e-gazetę!