Nie masz konta? Zarejestruj się

Trucizna z procentami

28.07.2004 00:00
Spirytus przywożony zza wschodniej granicy, często zanieczyszczony, stanowi niebywałą atrakcję dla amatorów mocnych trunków. Choćby ze względu na cenę.
Spirytus przywożony zza wschodniej granicy, często zanieczyszczony, stanowi niebywałą atrakcję dla amatorów mocnych trunków. Choćby ze względu na cenę.
Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że spirytus niewiadomego pochodzenia może być niebezpieczną substancją. Ostatnio 12 litrowych, plastikowych butelek zawierających alkohol niewiadomego pochodzenia ujawniono na targowisku w Krzeszowicach.
- Otrzymaliśmy informację, że na placu targowym jakiś człowiek sprzedaje spirytus. Gdy przyjechaliśmy na miejsce, porzucił torbę, w której trzymał butelki, i uciekł. Okazało się, że handluje również papierosami z ukraińskimi nadrukami. Zabezpieczono cztery kartony. W tym roku jest to już drugie tego typu zdarzenie – mówi komendant KP Krzeszowice, komisarz Włodzimierz Warzecha.
Tani spirytus przewożony zza granicy jest przyczyną wielu zatruć i innych zaburzeń zdrowotnych.
- Zanieczyszczony alkohol może powodować np. utratę przytomności, ślepotę, zaburzenia układu pokarmowego. Może być nawet przyczyną zgonu. W ciągu tygodnia trafia do nas około dwóch osób z podejrzanymi objawami po wypiciu alkoholu niewiadomego pochodzenia. Niestety, dopiero badania toksykologiczne wykazują, jakie substancje, szkodliwe dla organizmu, zostały wchłonięte – tłumaczy ordynator oddziału ratunkowego w Szpitalu Powiatowym w Chrzanowie, Jerzy Macek.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 30 (642)
  • Data wydania: 28.07.04

Kup e-gazetę!