Nie masz konta? Zarejestruj się

Śmierć w podróży

13.07.2004 00:00
Myśleli o wakacyjnym wypoczynku. Matka i dwójka dzieci trafili do szpitala, ojciec zginął na miejscu.
Myśleli o wakacyjnym wypoczynku. Matka i dwójka dzieci trafili do szpitala, ojciec zginął na miejscu.
Do wypadku doszło w piątek, około godz. 20., na autostradzie A4 (rejon jaworznickiego wiaduktu). Samochodem marki Renault Kangoo kierował 31-letni katowiczanin, obok siedziała jego 31-letnia żona, z tyłu – córeczki w wieku 6 i 9 lat. W pewnym momencie mężczyzna zjechał na lewe pobocze i stracił panowanie nad pojazdem. Samochód kilkakrotnie dachował na odcinku około 100 m.
- Auto stało przy barierce, zwrócone przodem w kierunku Krakowa. Było bardzo zniszczone. Obecna na miejscu wypadku rodzina poszkodowanych mówiła, że cała czwórka jechała na wakacje, za Tarnów – relacjonuje kpt. Roman Głownia z chrzanowskiej jednostki ratowniczo-gaśniczej.
W aucie była rozbita boczna szyba, przez którą prawdopodobnie wyleciał mężczyzna. Jego ciało leżało w odległości 20 m od pojazdu. Pomimo udzielonej pomocy medycznej, zmarł na miejscu. Kobietę z dwójką dzieci przetransportowano helikopterem do szpitala w Katowicach-Ligocie.
- Z wstępnych informacji, które uzyskaliśmy po zakończeniu akcji, wynikało, że trójka poszkodowanych osób doznała lekkich obrażeń – mówi kpt. Głownia.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 28 (640)
  • Data wydania: 13.07.04

Kup e-gazetę!