Nie masz konta? Zarejestruj się

Grafficiarze szarżują

16.06.2004 00:00
Zwykle upatrują sobie świeżo pomalowane budynki, których ściany pokrywają kolorowymi sprayami. Często pozostawiają po sobie tylko wulgarne bohomazy. Straty właścicieli sięgają tysięcy złotych.
Zwykle upatrują sobie świeżo pomalowane budynki, których ściany pokrywają kolorowymi sprayami. Często pozostawiają po sobie tylko wulgarne bohomazy. Straty właścicieli sięgają tysięcy złotych.
- Ostatnio taki przypadek miał miejsce w centrum Krzeszowic w nocy z soboty na niedzielę, kiedy młodzież wracała z koncertu. Okazało się, że sprawcy to dwaj nieletni chłopcy, mieszkańcy Trzebini. Staną za to przed sądem rodzinnym – mówi komendant KP Krzeszowice Włodzimierz Warzecha.
Problem grafficiarzy funkcjonuje w wielu miastach. W niektórych jednak udaje się go rozwiązać tak, jak ostatnio miało to miejsce w Chrzanowie, gdzie udostępniono im ściany przejścia podziemnego. Młodzi ludzie zaangażowali w swą pracę artystów z różnych miast. Dzięki temu zakryto prawdziwym graffiti wątpliwej urody malowidła, a przy okazji pozwolono się „wyżyć” artystycznie młodym ludziom. Może pomysł sprawdziłby się także w Krzeszowicach?

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 24 (636)
  • Data wydania: 16.06.04

Kup e-gazetę!