Jest szansa na dodatkowe ekrany chroniące osiedle Północ od hałasów autostrady.
Do Chrzanowa przyjechał w poniedziałek Andrzej Czarnohorski, dyrektor ze Stalexportu Autostrada Małopolska S.A., który spotkał się z władzami miasta, radnymi oraz przedstawicielami RPWiK. Każda ze stron miała coś do załatwienia z dyrektorem.
- Zależy nam na uzyskaniu zgody Stalexportu na przejście wodociągu pod wiaduktem na ul. Wodzińskiej. Jest to tańsze rozwiązanie niż przebijanie się z rurami przez wał autostrady. Uzyskaliśmy wstępne przyzwolenie na nasz pomysł – opowiadał Emil Tobolski, prezes RPWiK.
Wodociąg, który będzie biegł pod wiaduktem, połączy Trzebinię ze zbiornikiem wyrównawczym na chrzanowskich Kątach. Inwestycja jest częścią planu zabezpieczenia Chrzanowa i Trzebini w zewnętrzne źródło wody pitnej. Przypomnijmy, że woda ta będzie pochodzić z ujęć Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągowego.
Zadowolony z wizyty dyrektora Czarnohorskiego był też Andrzej Oczkowski, radny walczący o dodatkowe ekrany na autostradzie chroniące osiedle Północ.
- Usłyszałem, że za miesiąc gotowe będą badania pomiaru hałasu na autostradzie i jego wpływu na mieszkańców. Liczę, że badania te pokryją się z pomiarami, które wykonywała gmina i udowodnią, że dodatkowe ekrany są niezbędne – wyjaśniał radny Oczkowski.
Wiceburmistrz Urszula Palka rozmawiała z przedstawicielem Stalexportu o oświetleniu okolic węzła balińskiego oraz wiaduktu na ul. Wodzińskiej. Nie udało się uzyskać zgody na zawieszenie lamp na filarach wiaduktu. Dyrektor Czarnohorski zgodził się natomiast na postawienie słupów oświetleniowych pod wiaduktem oraz przy węźle balińskim.