Zdominowane przez mężczyzn jury pod przewodnictwem Krystyny Trali, przyznało tytuł Miss Ziemi Chrzanowskiej 2004 dwudziestotrzyletniej blondynce z długimi nogami.
Eliza Pindel, która przejęła koronę od Gabrieli Kubic – zeszłorocznej „misski”, nie kryła radości.
- Ten typ urody podoba się facetom. Ta dziewczyna ma w sobie dużo seksu – zdradził swoje kryteria oceny jeden z jurorów.
Dla Zygmunta Fury, właściciela agencji Rores Models, werdykt nie był zaskoczeniem: Eliza Pindel jest typową blondynką, która nadaje się na misskę. Nie mogę natomiast wyobrazić sobie tegorocznej królowej piękności w roli modelki. Publiczność, zgromadzona na pokazie, zamiast oceniać kreację, patrzyłaby na jej ciało – stwierdził.
Wybory Miss Ziemi Chrzanowskiej 2004 pokazały, że zasiadający w jury mężczyźni ulegli zmysłowemu erotyzmowi. Czy to źle?