Nie masz konta? Zarejestruj się

Woda solą Krzeszowic

14.04.2004 00:00
Zaczęło się od wody. Już w XVII w. odkryto jej dobroczynne skutki w leczeniu różnych schorzeń.
Od tej pory Ośrodek Rehabilitacji Narządów Ruchu, niegdyś zwany uzdrowiskiem, rozbudowano tak, że dziś leczy się w nim rocznie ponad 5 tys.
Zaczęło się od wody. Już w XVII w. odkryto jej dobroczynne skutki w leczeniu różnych schorzeń.
Od tej pory Ośrodek Rehabilitacji Narządów Ruchu, niegdyś zwany uzdrowiskiem, rozbudowano tak, że dziś leczy się w nim rocznie ponad 5 tys. pacjentów. Co wpływa na tak duże zainteresowanie?
- O bardzo dobrym wpływie siarczanów na ludzki organizm wiedziano już dawno. Okazało się, że takie stężenie minerałów zawartych w krzeszowickich źródłach działa w bezpieczny i dobroczynny sposób na ludzką skórę, a przenikając ją, leczy różnorodne choroby ortopedyczne, reumatyczne i schorzenia układu kostnego – tłumaczy dyrektor ośrodka Katarzyna Siata.
Dzięki wykorzystaniu tych źródeł, możliwe jest zastosowanie terapii dla osób z różnego rodzaju zwyrodnieniami, urazami, złamaniami, a także wspomaganie leczenia otyłości. Wprowadzany jest również program tzw. aktywnej rehabilitacji dla osób, które poruszają się na wózkach inwalidzkich.
- Nasi terapeuci pomagają im przystosować się do nowych warunków życia, uczą jak pokonywać strach. Ta pomoc jest dla wielu nieoceniona. Woda z krzeszowickiego ujęcia to dodatkowy atut. O atrakcyjności ośrodka decyduje również jego dogodne położenie, w jednym z najbardziej malowniczych regionów w Małopolsce. Doceniają to wszyscy nasi pacjenci, zarówno ci z Polski, jak i z zagranicy – przekonuje dyrektor.
Uzdrowisko, jako jeden z pięciu takich ośrodków w Małopolsce, otrzymało w 2002 roku certyfikat jakości ISO.
Choć standard bazy lokalowej zatrzymał się mniej więcej na latach 80. XX wieku, to jest on uznanym przez wiele osób zakładem na wysokim poziomie (Współpracuje m.in. z Collegium Medicum UJ). Sprawa lokalowa jest niemałą bolączką dla dyrekcji. Dla pacjentów to jednak atmosfera ośrodka tworzy doskonały klimat sprzyjający leczeniu.
Z leczenia może skorzystać, po okazaniu skierowania, każdy pacjent ubezpieczony w Narodowym Funduszu Zdrowia. Osoby nieposiadające ubezpieczenia również mogą się leczyć, muszą jednak pokryć jego koszty. W chwili obecnej na realizację zabiegów trzeba czekać około miesiąca.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 15 (627)
  • Data wydania: 14.04.04

Kup e-gazetę!