Nie będzie nowych miejsc pracy w gminie Alwernia, bo o projekcie uruchomienia „spalarni” zwierzęcych kości można zapomnieć. Będzie za to „świeże” powietrze.
Grupa kapitałowa Duda-Bis z Sosnowca, produkująca mięsa i wędliny, planowała zakupić część nieczynnej instalacji chromowej na terenie alwerniańskich Zakładów Chemicznych. Śląski inwestor zamierzał wytwarzać fosforany wapnia jako dodatki do pasz. Obiecywał pracę dla 40 osób przy budowie przedsiębiorstwa, następnie chciał tam zatrudnić 70 fachowców zwolnionych z ZCh Alwernia, dodatkowo deklarował przyjęcie 100 mieszkańców gminy do sosnowieckiej przetwórni.
Tymczasem pojawiła się dwunastoosobowa grupa, działająca pod szyldem „Komitetu Protestacyjnego Przeciw Spalarni”.
- Zależy nam, żebyśmy nie stracili zdrowia i mieli satysfakcję z dalszego życia – wypowiadał się na łamach „Przełomu” Sławomir Rożnawski, pełnomocnik komitetu.
Oponenci twierdzili, że spółka nie poinformowała o faktycznym zagrożeniu ekologicznym, lecz omamiła bezrobotnych alwernian nic nie wartymi obiecankami o przyszłej pracy. Swoje argumenty podpierali raportem oddziaływania na środowisko planowanego przedsięwzięcia, pokazującym – ich zdaniem – prawdziwe niebezpieczeństwa: smród, gryzonie i choroby, które pojawią się wraz z uruchomieniem spalarni. W ubiegłym tygodniu zarząd Dudy-Bis zrezygnował z inwestowania w gminie Alwernia.

Dla Przełomu
Tomasz Halabowski, specjalista ds. public relations w spółce Duda-Bis:
- Najpoważniejszą przyczyną wycofania się z inwestycji była niepewna sytuacja Zakładów Chemicznych w obliczu restrukturyzacji grupy CIECH, która nie podała swoich planów wobec ZCh Alwernia. Do tego doszło roszczeniowe nastawienie części mieszkańców gminy. Jednocześnie chcę podkreślić, że rezygnacja nie została spowodowana zastrzeżeniami specjalistów od ochrony środowiska. Projekt spełniał wszystkie wymagania, a nawet wyprzedzał ewentualne zalecenia inspektorów. Porównując alwerniański region z innymi, rzuca się w oczy niechęć i brak zaufania do inwestorów. W przypadku 20-proc. bezrobocia jest to bardzo dziwne zjawisko.