Nie masz konta? Zarejestruj się

Foldery nie wystarczą

07.04.2004 00:00
Patrząc na wystrój poszczególnych stanowisk wystawienniczych oraz bogactwo wabików, którymi nęci się zwiedzających, można wysnuć wniosek, że prezentacja samych folderów promocyjnych na targach, to dziś już zdecydowanie za mało.
Patrząc na wystrój poszczególnych stanowisk wystawienniczych oraz bogactwo wabików, którymi nęci się zwiedzających, można wysnuć wniosek, że prezentacja samych folderów promocyjnych na targach, to dziś już zdecydowanie za mało.
- To fakt, dystrybucja folderów stanowczo nie wystarcza. My np. częstujemy dziś bardzo dobrą kiełbasą wiejską z naszej lokalnej przetwórni mięsa, i wieść o tym szybko się rozchodzi. Ludzie podchodzą do naszego stanowiska i mówią: słyszeliśmy, że macie świetną kiełbasę. Jakikolwiek poczęstunek bardzo przyciąga. Poza poczęstunkiem zwiedzający oczekują jednak od nas przede wszystkim różnych informacji; nie tylko suchych danych, ale ciekawostek krajobrazowych, geologicznych...
Czy w związku z tym w jakiś szczególny sposób przygotowuje się pani do takich targów? Czyta opracowania, doucza się, aby móc zaspokoić ciekawość zwiedzających?
- Na szczęście nie muszę się specjalnie przygotowywać. Jestem autorką większości folderów i ulotek promocyjnych, więc pewna wiedza w głowie zostaje.
Czego jeszcze poza ciekawostkami szukają ludzie w gminie Krzeszowice?
- Często pytają o zamek w Rudnie. Chcą się dowiedzieć, jak tam dojechać. Interesują ich również szlaki turystyczne, klasztor w Czernej, o którym coś słyszeli. Pytają o krzeszowicki ośrodek balneologiczny, np. czy można tam wykupić zabiegi... Ludzie z tzw. branży, czyli ci, którzy też tu wystawiają, pytają z kolei o zielone szkoły, o miejsca ciekawe np. pod względem przyrodniczym, które można by polecić do organizacji jednodniowych wycieczek szkolnych.
Wasze tegoroczne hity?
- Po raz pierwszy przedstawiamy pełną ofertę pola golfowego i strzelnicy w Paczółtowicach. Są z nami przedstawiciele firmy, którzy osobiście zachęcają do odwiedzin. Była okazja do obejrzenia sprzętu golfowego, poznania zasad gry, etykiety golfowej. Był nawet fragment pola golfowego... Oczywiście prezentowaliśmy nasze gospodarstwa agroturystyczne. Gospodyni z Paczółtowic częstowała chlebem własnego wypieku i smalcem wegetariańskim(!) będącym jej specjalnością. Była z nami również właścicielka gospodarstwa agroturystycznego z Rudna, które uzyskało wyróżnienie w plebiscycie ,,Gazety Krakowskiej” pt. ,,Wielkie odkrywanie Małopolski”.
Widzę, że prawdziwą furorę robi dystrybutor z wodą krzeszowickiego Edenu. To też element promocji?
- To z jednej strony promocja naszej rodzimej firmy, a z drugiej coś bardzo praktycznego i pożądanego, bo w hali targowej jest dosyć duszno. Ludzie chętnie podchodzą i częstują się wodą. A jak już tu są, to i rzucą okiem na inne materiały...

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 14 (625)
  • Data wydania: 07.04.04

Kup e-gazetę!