Kuzyn reżysera „Pasji” – John Gibson odbywa nowicjat w Czernej. Chcieliśmy z nim porozmawiać. Niestety, na przeszkodzie stanęły reguły życia klasztornego karmelitów bosych. Dowiedzieliśmy się za to kilku szczegółów związanych z pobytem zakonnika.
- John Gibson ma około pięćdziesiątki. Jest katolickim kapłanem, pochodzącym z USA. Miał okazję odwiedzić już wiele krajów, między innymi Indie, gdzie pomagał Matce Teresie z Kalkuty – opowiada przeor klasztoru w Czernej, ojciec Albert Wach.
Niedawno ksiądz John Gibson zapragnął zostać zakonnikiem, podobnie jak jego brat. Wstąpił więc do klasztoru karmelitów bosych w Munster (USA).
- Nasz klasztor należy do prowincji krakowskiej zakonu, która obejmuje 20 domów, z czego 10 znajduje się w Polsce, a pozostałe są za granicą. Jeden z tych zagranicznych domów jest właśnie w amerykańskim Munster. Każdy zakonnik musi odbyć roczny nowicjat. Ponieważ jedyny nowicjat naszej prowincji znajduje się w klasztorze w Czernej, John Gibson trafił do nas – opowiada przeor klasztoru w Czernej.
Kuzyn Mela Gibsona odbył już półroczny nowicjat w Stanach, dlatego w Czernej będzie przebywał sześć miesięcy. Ponieważ ma za sobą miesięczny pobyt, czeka go jeszcze pięć miesięcy za murami polskiego klasztoru. Potem prawdopodobnie wyjedzie na misje do Burundii.
Okres nowicjatu to czas skupienia i modlitwy, ksiądz John Gibson nie chciał udzielić wywiadu. Uszanowaliśmy jego decyzję. Choć szkoda, że nie udało nam się usłyszeć opinii o „Pasji” z ust samego krewnego reżysera. Wiemy jedynie, że John Gibson był na seansie w Krakowie.