Piotr Kozioł z Trzebini będzie, najprawdopodobniej jedynym w Małopolsce kandydatem Polskiej Partii Socjalistycznej do Parlamentu Europejskiego.
Mieszkańcy powiatu chrzanowskiego będą głosować razem z mieszkańcami Małopolski i województwa świętokrzyskiego. Piotr Kozioł liczy na ich poparcie i na to, że będzie jednym z 54 Polaków zasiadających w Parlamencie Europejskim.
- Jeśli uda mi się dostać do parlamentu, będę walczyć o wprowadzenie w naszym kraju Europejskiej Karty Praw Socjalnych i określenie zapewniającego godne życie minimum socjalnego. Zależy mi na powołaniu do życia organizacji dbającej o prawa osób niepełnosprawnych (P. Kozioł sam jest niepełnosprawny – przyp. aut.) – wymieniał swoje cele kandydat PPS.
Henryk Malczyk, szef PPS w Trzebini, całkiem niedawno należący do SLD, podkreślał, że reprezentuje partię nie tylko o bogatej i chwalebnej przeszłości, ale przede wszystkim zrzeszającą ludzi, którzy nigdy nie skalali się żadnymi aferami. Jego zdaniem fakt, iż Kozioł kandyduje do Parlamentu Europejskiego właśnie z tej partii, dodaje mu wiarygodności.
Jach Wit (dawniej SLD) chciał wiedzieć, jakie języki zna kandydat.
- Rosyjski i niemiecki dobrze, angielski wystarczająco – oświadczył Piotr Kozioł.
Inny uczestnik spotkania interesował się, czy Kozioł w referendum unijnym głosował za akcesją.
Odpowiedź brzmiała: „tak”.
Teraz konieczne jest zebranie 10 tysięcy podpisów osób popierających Piotra Kozioła jako kandydata do Parlamentu Europejskiego.