Nie masz konta? Zarejestruj się

Targi – ok(n)o na świat

24.03.2004 00:00
Czy watro wydawać pieniądze na udział gmin w targach inwestycyjnych czy turystycznych?
Czy watro wydawać pieniądze na udział gmin w targach inwestycyjnych czy turystycznych?
Pracownicy wydziałów promocji twierdzą, że warto. To szansa pokazania się na zewnątrz, nawiązania kontaktów, a przy odrobinie szczęścia złowienia konkretnego inwestora.
Na szybkie i spektakularne sukcesy jednak nie ma co liczyć – studzą szybko gminni spece od promocji.
W ubiegłym roku ani Chrzanów, ani Trzebinia, ani Libiąż nie brały udziału w żadnych targach. To dodatkowa pozycja na liście gminnych wydatków, którą bez społecznych sprzeciwów łatwo można skreślić. Tym łatwiej, że korzyści płynących z udziału w targach nie da się dokładnie wyliczyć.

Niepisana koalicja
Dla zmniejszenia kosztów udziału w targach gminy: Chrzanów, Trzebinia, Libiąż i Alwernia zawiązały niepisaną koalicję na wspólne wyjazdy na targi (wykupują jedno stanowisko wystawiennicze). Wśród ,,koalicjantów” nie ma Babic, których przedstawiciele ze względu na oszczędności nie biorą w nich udziału.
- Gdy wyjeżdżamy na jakieś targi, zawsze zabieramy ofertę gminy Babice – mówi Beata Kucharczyk z wydziału promocji UM w Alwerni.
W tym roku wszystkie cztery gminy wybierają się w kwietniu na Krakowski Salon Turystyczny (największą w południowej Polsce cykliczną imprezę turystyczną) oraz w maju na Międzynarodowe Targi Nieruchomości Central Europe Property & Investment Fair Warsaw 2004 – CEPIF (organizowane po raz pierwszy w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie targi, na których będzie prezentowana oferta miast i firm Europy Środkowo-Wschodniej). Na wykup stanowisk i ich wyposażenie każda z gmin przeznaczy ok. 6 tys. zł. Od stanu budżetów wydziałów promocji zależny jest tegoroczny wyjazd na jesienne targi Investcity w Poznaniu. Decyzje jeszcze nie zapadły.

Turystyczna Alwernia
Nastawiona na promocję turystyki gmina Alwernia wzięła w ubiegłym roku udział w Salonie Turystycznym w Krakowie (jako członek Związku Gmin Jurajskich).
- Mamy ofertę turystyki weekendowej, promujemy biegnący przez naszą gminę szlak Greenways oraz liczne ścieżki rowerowe, które cieszą się z roku na rok coraz większą popularnością. Promujemy też klasztor, muzeum pożarnictwa, rynek w Alwerni – informuje Beata Kucharczyk.
Zdecydowanie uboższa jest oferta inwestycyjna gminy.
- Nasza oferta inwestycyjna skierowana jest raczej do przedsiębiorców zainteresowanych drobną działalnością gospodarczą z branży usługowej. Chcielibyśmy przyciągnąć inwestorów skłonnych do rozbudowania w naszej gminie infrastruktury turystycznej, np. stworzenia bazy hotelowej.

Chrzanów –
zawsze z listą
przedsiębiorców
Chrzanów na Krakowski Salon Turystyczny zabiera mapy z zaznaczonymi zabytkami, szlakami turystycznymi PTTK, ścieżkami przyrodniczymi wytyczonymi przez chrzanowski urząd oraz szlakami rowerowymi.
- Jedzie z nami KGW z Luszowic. Panie będą wykonywać kwiaty z bibuły, palmy wielkanocne, pisanki – zapowiada Anna Siewiorek, kierownik referatu informacji publicznej, informatyki i promocji w UM w Chrzanowie. – Na targach CEPIF w Warszawie zamierzamy prezentować tereny inwestycyjne gminy Chrzanów; tereny przeznaczone pod park przemysłowy. Pracujemy jeszcze nad kompletną ofertą.

Libiąż – na inwestora trzeba zasłużyć
- W tamtym roku zrezygnowaliśmy z udziału w targach, ale uznaliśmy, że jednak konieczna jest promocja gminy na zewnątrz. Aby przyciągnąć jakiegoś inwestora, trzeba się długo o to starać – zaznacza Magdalena Kozak-Walczak, odpowiadająca za promocję gminy Libiąż.
- Na targach inwestycyjnych CEPIF pokażemy Libiąż jako miasto zaawansowane w rozwoju. Oczywiście najbardziej zależy nam na promocji terenów przyszłego centrum miasta.
Udział w kwietniowych targach turystycznych Libiąż traktuje raczej symbolicznie (jako wzmocnienie stoiska całego regionu), toteż i oferta jest skromna.
- Pokażemy nasze trasy rowerowe, będziemy zachęcać do wędkowania nad stawami na Szyjkach w Gromcu. Atrakcją dla odwiedzających może być górnik i krakowianka, których bierzemy ze sobą do Krakowa – zapowiada Magdalena Kozak-Walczak.

Trzebinia – promocja
z Płocankami
Gmina Trzebinia, w ramach współpracy ze związkiem gmin Jurajskich oraz Związkiem Miast Polskich, przekazuje materiały promujące gminę na imprezy targowe, w których uczestniczą te związki.
Na Krakowski Salom Turystyczny, poza przedstawicielami urzędu miasta, gminę będzie reprezentować zespół Płocanki, który swym występem pokaże lokalny folklor.
Na Targach CEPIF znajdzie się oferta obiektów i terenów przeznaczonych do zagospodarowania na cele produkcyjne, usługowo-handlowe i rekreacyjne.

Targowy
potentat
– Krzeszowice
Ze względu na charakter gminy Krzeszowice w kręgu jej zainteresowań są przede wszystkim targi turystyczne, na których promuje głównie ścieżki rowerowe oraz gospodarstwa agroturystyczne.
- W 2002 roku otrzymaliśmy nagrodę organizatora Krakowskiego Salonu Turystycznego za sposób promocji. Nie ograniczamy się do wręczania folderów promocyjnych, ale przygotowujemy prezentacje, degustacje, występy zespołów regionalnych – informuje Janina Walkowicz z wydziału spraw obywatelskich Urzędu Miejskiego w Krzeszowicach, który zajmuje się promocją gminy.
Do udziału w targach gmina zaprasza też właścicieli gospodarstw agroturystycznych.
Poprzez Małopolską Agencję Restrukturyzacji Rolnictwa gmina Krzeszowice (podobnie jak Chrzanów) uczestniczy np. w Międzynarodowych Targach Inwestycji i Nieruchomości w Cannes we Francji, gdzie prezentowana jest oferta inwestycyjna pałacu Potockich. Z terenów inwestycyjnych gmina oferuje również tereny byłego wyrobiska w Miękini przeznaczone na usługi turystyczne i rekreacyjne.
W tym roku Krzeszowice postanowiły pokazać się i na Śląsku, stąd decyzja o udziale w Targach Sportu, Wypoczynku i Turystyki ,,Glob” w Katowicach.

Jednak się opłaca
- Nigdy jeszcze się nie zdarzyło, aby po targach o 10 czy 50 procent wzrosła sprzedaż inwestycyjnych terenów gminnych. Dopiero po pewnym czasie może się okazać, że jedna z ofert to strzał w dziesiątkę – zwraca uwagę Anna Siewiorek.
I tak na przykład inwestycja Valeo w Chrzanowie jest efektem udziału gminy w targach nieruchomości w Krakowie w 1998 roku.
Podobnie gmina Alwernia, dzięki udziałowi w jednej z edycji Targów Poznańskich, znalazła nabywcę dworu w Porębie Żegoty.
Janina Walkowicz z UM w Krzeszowicach podkreśla z kolei, że już kilkakrotnie zdarzało jej się usłyszeć od właścicieli gospodarstw agroturystycznych, że mieli klientów, którzy o ich ofercie dowiedzieli się na targach turystycznych.
Pracownicy wydziałów promocji mówią też o zdobytych doświadczeniach, nawiązanych kontaktach, które procentują w najmniej spodziewanych okolicznościach, możliwości podpatrzenia ,,jak to robią inni”. Wielki inwestor, który przywiezie ze sobą nowe miejsca pracy zdarza się rzadko, ale bez pokazywania się na zewnątrz szanse na jego znalezienie na pewno się nie zwiększają.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 12 (624)
  • Data wydania: 24.03.04

Kup e-gazetę!