Od czego się zaczęło?
Franciszek Brzózka, sołtys Karniowic: - W miesiąc po wyborach sołtysa zaprosiłem sołtysów Psar i Dulowej oraz przedstawicieli rad sołeckich na wspólne spotkanie. Łączy nas przecież sporo spraw.
Jakich?
Waldemar Wszołek, sołtys Dulowej: - Wspólny wodociąg, droga, ośrodek zdrowia w Psarach, UKS w Dulowej, szkoła w Dulowej i potok Dulówka.
Tyle teoria. A praktyka? Łatwo dogadać się mieszkańcom trzech sąsiednich wsi?
F. Brzózka: - Na szczeblu rad sołeckich współpraca nie układa się zbyt owocnie, ale sołtysi się dogadują. Dobrze by było, gdyby druhowie z Psar i Dulowej zapraszali przedstawicieli Karniowic na zebrania, bo my nie mamy ochotniczej straży pożarnej.
W. Wszołek: - Chcąc ożywić klub sportowy, sołtysi Dulowej, Karniowic i Psar weszli do zarządu UKS-u i wzięli się do roboty. I rzeczywiście coś już ruszyło, m.in. zakupiono dodatkowy sprzęt piłkarski.
Anatol Okoczuk, sołtys Psar: - Każde sołectwo boryka się z innymi problemami, a te wspólne próbujemy rozwiązywać na bieżąco. Najlepszym przykładem może być powiatowa droga prowadząca z Dulowej (ul. Paderewskiego), przez Karniowice (ul. Łokietka) do Psar (ul. Jana Pawła II). Wszyscy staramy się doprowadzić do remontu całego odcinka, naprawy nawierzchni, budowy chodników.
F. Brzózka: - Cały czas regulujemy także potok Dulówka. W tym roku regulację wykonają Karniowice. To przecież największy majątek sołectwa. Planujemy odpowiednio go wyeksponować, by ładnie komponował się z placem rekreacyjnym.
Na tym placu odbywały się biesiady, na które Karniowice zapraszały swoich sąsiadów. W tym roku będzie podobnie?
F. Brzózka: - Bez dwóch zdań! Przygotowujemy się do gminnych dożynek, a goście z Dulowej i Psar będą dla nas szczególnie ważni. Choć inauguracją sezonu będzie, jak zwykle, Dzień Dziecka, organizowany przez trzy rady sołeckie. Dobrze byłoby jednak skoordynować plan festynów w każdej wsi, by ich terminy się nie pokrywały. Ja już posiadam program karniowickich biesiad, ale nie mam pojęcia, kiedy podobne odbędą się u sąsiadów.
Ewa Feliksiak, członkini Rady Sołeckiej w Psarach i pracownik Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury Sportu i Rekreacji: - Kalendarz imprez od lat powstaje w porozumieniu ze wszystkimi kierownikami wiejskich ośrodków kultury.
F. Brzózka: - Karniowice zaplanowały piknik na 1 Maja.
A. Okoczuk: - I to bardzo zły termin, bo tego dnia odbędzie się w gminna impreza z okazji wejścia Polski do Unii Europejskiej.
W Psarach powstaje boisko sportowe. Pozwolicie korzystać z niego młodzieży z Dulowej i Karniowic?
A. Okoczuk: - Ta murawa będzie dla wszystkich.
W. Wszołek: - Już ustaliliśmy, że na czas rozbudowy boiska przy szkole w Dulowej, treningi piłkarzy UKS-u będą się odbywać właśnie w Psarach.
A co z małżeństwami? Są mieszane?
W. Wszołek: - Chłopcy z Psar lgną do Dulowej żeniąc się z naszymi dziewczynami.
A. Okoczuk: - Gdyby nie Psary, Dulowa byłaby dziś mieścinką z kilkoma domami!
To tylko żarty, ale teraz poważnie: obca jest wam jakakolwiek rywalizacja?
F. Brzózka: - Nie zgadzam się nawet na dyskusje w tym temacie. Zero konkurencji.
W. Wszołek: - Jest zbędna, bo potem cierpią na niej mieszkańcy.
Czego Państwo życzycie sobie na przyszłość?
F. Brzózka: - Jeszcze lepszej współpracy.
W. Wszołek: - Jeszcze lepszej? To mnie chyba już w domu nie będą w ogóle oglądać...
Z przedstawicielami Dulowej, Psar i Karniowic