Nie masz konta? Zarejestruj się

Nie chcą do Chrzanowa

25.02.2004 00:00
Unia Pracy jest obecna w Krzeszowicach od kwietnia 2003 roku. Tutejsze koło liczy 20 członków. W poniedziałek odbyło się w nim zebranie sprawozdawczo-wyborcze.
Unia Pracy jest obecna w Krzeszowicach od kwietnia 2003 roku. Tutejsze koło liczy 20 członków. W poniedziałek odbyło się w nim zebranie sprawozdawczo-wyborcze.
Tomasz Warmiński, wiceprzewodniczący zarządu, widzi możliwość zwiększenia udziału partii w rozwiązywaniu lokalnych problemów. - Chcemy stawiać na jakość. Spotkania będziemy organizować w biurze poselskim Jana Orkisza, przy ulicy Wyki 10/11. Zresztą już pełnione są tu dyżury (w każdy poniedziałek i środę od godz. 16. do 17.).
Szef UP w Krzeszowicach, Aleksander Wiatr, dodaje, że członkowie partii będą się starali reagować na wszelkie sygnały ze strony społeczeństwa.
- Ostatnio zostaliśmy poproszeni o pomoc w rozwiązaniu problemu, jaki stanowią pseudokibice terroryzujący mieszkańców bloków sąsiadujących z halą widowiskową przy ulicy Długiej - mówi.
Wiatr podkreślił, że największą słabością koła jest szwankujący obieg informacji. Ma temu zaradzić inicjatywa wydawania wewnętrznego biuletynu i stałej gabloty, w celu prezentacji bieżących działań partii.

Skład zarządu Unii Pracy w Krzeszowicach: przewodniczący Aleksander Wiatr, członkowie: Tomasz Warmiński, Janusz Blecharz, Mariusz Matuszak i Jarosław Wilk.

Obecność posła UP Jana Orkisza sprowokowała obecnych do dyskusji na temat problemów państwa, roli jaką pełni UP w koalicji rządowej, a także poszukiwania zagubionej u boku koalicjanta charakterystycznej dla UP lewicowości. - Chcemy zbierać młodzież pod lewicowym sztandarem – deklarował podczas sprawozdania z działalności Federacji Młodych UP – jej przewodniczący Bartosz Zawisza.
Wszystkie wątki dyskusji: afery na szczytach władzy, postawa wobec nich mediów, zubożenie społeczeństwa, likwidacja zabezpieczeń socjalnych, kryzys finansów publicznych, wciąż nawiązywały do planu Hausnera. Jeden z elementów owego planu, szczególnie ważny dla mieszkańców gminy Krzeszowice podkreślił w swojej wypowiedzi przewodniczący krzeszowickiej SLD Leszek Ździobek. - W ramach oszczędności w sferze administracji planuje się łączenie powiatów ziemskich z grodzkimi. Być może powiatów ziemskich w ogóle nie będzie. W związku z tym, że od Krakowa jesteśmy oddzieleni przez Zabierzów istnieje prawdopodobieństwo utworzenia dużego powiatu chrzanowskiego.

Jak wiadomo ważą się losy planu Hausnera, a wraz z nimi być albo nie być koalicji SLD-UP. Wiele wskazuje na to, że UP nie uniknie klątwy, jaka wisi nad partiami ze słowem Unia w nazwie. W niebyt polityczny odeszły już Unia Polityki Realnej i Unia Wolności. Co się stanie z Unią Pracy? Jednak każda aktywność społeczna cieszy, zwłaszcza ta na najniższym szczeblu gminy. A co do dużego powiatu? Po zakończeniu spotkania podszedł do mnie jeden z uczestników i szepnął mi na ucho: „Napisz pan, że my nie chcemy do Chrzanowa”.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 8 (620)
  • Data wydania: 25.02.04

Kup e-gazetę!