Nie masz konta? Zarejestruj się

Drogowe niewiadome

25.02.2004 00:00
Dwa warianty finansowania remontów na drogach powiatowych ma w zanadrzu starostwo. Pierwszy wiąże się ze staraniami o fundusze unijne. Drugi opiera się na współpracy z gminami.
Dwa warianty finansowania remontów na drogach powiatowych ma w zanadrzu starostwo. Pierwszy wiąże się ze staraniami o fundusze unijne. Drugi opiera się na współpracy z gminami.
Stan powiatowych dróg i chodników pozostawia wiele do życzenia. Z roku na rok zmniejsza się jednak liczba inwestycji i remontów. Grzegorz Kotelnicki, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg tłumaczy to faktem, że PZD stara się wykonywać roboty grubszego kalibru.
- Najbardziej kosztowną inwestycją minionego roku była budowa chodnika w Bolęcinie. Kosztowało to około 120 tys. zł, przy czym gmina Trzebinia dołożyła 40 tys. zł – informuje dyrektor Kotelnicki.
W minionych latach fundusze na remonty i inwestycje na drogach powiatowych płynęły z budżetu państwa. Około 80 proc. subwencji drogowej było przeznaczane na pokrycie kosztów remontów, utrzymanie PZD i powiatowego wydziału komunikacji. Resztę rozdzielano na inne cele. W tym roku nie ma już subwencji drogowej.
- Została nam tylko subwencja oświatowa. Reszta dochodów powiatu ma być zagwarantowana z udziału w podatkach. Planujemy jednak, że remontów na drogach będzie więcej, bo udało nam się porozumieć z gminami, które chcą partycypować w części naszych remontów – mówi wicestarosta Tadeusz Kołacz.
Starostwo wiąże wielkie nadzieje z jednym z projektów, z którym wystartowało po fundusze unijne. O ile projekt nie odpadnie w selekcji, na inwestycje drogowe przy wsparciu gmin uzbiera się około 3 mln zł. Przy czym starostwo chce zaciągnąć na ten cel 1 mln 750 tys. zł kredytu. Nikt w starostwie nie zna jednak terminu, w którym będzie wiadomo, czy projekt przeszedł czy odpadł.
- Zakładamy, że się uda. Ostatecznie przecież jakieś wnioski muszą być przyjęte do realizacji. Liczymy na to, że nasi kontrkandydaci będą się po drodze wykruszać. Może nam się powiedzie – mówi wicestarosta.
Jeśli projekt zostanie odrzucony, na remonty drogowe będzie o połowę mniej. Starostwo planuje wyłożyć na inwestycje na drogach 900 tys. zł. Ze strony gmin może liczyć na 600 tys. zł.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 8 (620)
  • Data wydania: 25.02.04

Kup e-gazetę!