Nie masz konta? Zarejestruj się

Czyste konto Nadwiślanina

18.02.2004 00:00
Zgodnie z przewidywaniami, halowy turniej LKS-ów piłki nożnej pięcioosobowej zakończył się wygraną piątoligowców Nadwiślanina, Gromiec. Wygrali wszystkie pięc spotkań.
Zgodnie z przewidywaniami, halowy turniej LKS-ów piłki nożnej pięcioosobowej zakończył się wygraną piątoligowców Nadwiślanina, Gromiec. Wygrali wszystkie pięc spotkań. Strzelili dwanaście bramek, nie tracąc gola. W fazie finałowej podopieczni Jana Chylaszka rywalizowali z Orłem Balin i – co należy uznać za niespodziankę – Polonią Luszowice.
W sobotę do libiąskiej hali przyjechali zawodnicy z jedenastu ludowych klubów sportowych z całego powiatu chrzanowskiego. Nie wszystkie drużyny zameldowały się w najsilniejszych składach, ze względu na wcześniej ustalone sparingi. Tak było choćby w przypadku piłkarzy Ruchu Młoszowa i Tempo Płaza, w składzie których dominowali juniorzy. Podstawowi zawodnicy Ruchu pojechali na sparing do Dulowej, a Płazy na mecz kontrolny z Chełmkiem.
Uczestników podzielono na trzy grupy. W pierwszej wygrali zawodnicy Polonii Luszowice, którzy jednak musieli się trochę namęczyć, by wygrać 1-0 z młodzieżą z Płazy. Potem podopiecznym Stanisława Bąka też nie było łatwo, gdyż zremisowali z Żarkami i wygrali z Lgotą.
W drugiej grupie bezapelacyjnie pierwsze miejsce zajęli futboliści Nadwiślanina Gromiec. Wygrali wszystkie trzy eliminacyjne mecze (z Jankowicami, Bolęcinem i Młoszową). Strzelili sześć bramek, nie tracąc gola. Jak było do przewidzenia, w trzeciej grupie nie było mocnych na graczy Orła Balin.
Zwycięzcy wszystkich trzech grup zagrali w finałowej części turnieju systemem „każdy z każdym”. Najpierw Gromiec wysoko (4-0) wygrał z Luszowicami. Po dwie bramki zdobyli Dariusz Łukaszka i Krystian Kania. Potem gracze Polonii nieznacznie przegrali z Balinem. Zawiodła ich skuteczność, brzemienny w skutkach błąd popełnił też bramkarz Eugeniusz Wałach. O wszystkim miała więc zadecydować ostatnia konfrontacja Balina z Gromcem. Już na początku piętnastominutowego meczu Marcin Malik strzałem z bliskiej odległości dał Gromcowi prowadzenie. Niedługo potem idealną okazję do wyrównania (po błędzie Piotra Kurka) zaprzepaścił Paweł Burbeło. Sytuację sam na sam z bramkarzem zmarnował jeszcze jego kolega z drużyny Piotr Lichota. Drugiego gola dla Gromca zdobył w pełnym biegu Bartłomiej Kosowski z podania Łukasza Pactwy. Wynik mógłby być jeszcze wyższy, ale Mirosław Pactwa uderzył w poprzeczkę.
Tym samym piłkarze Nadwiślanina odebrali puchar dla zwycięzców z rąk prezesa Podokręgu Chrzanów Józefa Cichonia. Bartłomiej Kosowski został zaś królem strzelców turnieju (zanotował trzy trafienia). Wszystkie zespoły dostały piłki i korkotrampki.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 7 (619)
  • Data wydania: 18.02.04

Kup e-gazetę!