Nie masz konta? Zarejestruj się

Nazwijmy to pomyłką

18.02.2004 00:00
Rada Rodziców przy Szkole Podstawowej w Pogorzycach, składając u burmistrza Chrzanowa protest przeciwko likwidacji tej placówki, załączyła podpisy mieszkańców zebrane trzy lata temu.
Rada Rodziców przy Szkole Podstawowej w Pogorzycach, składając u burmistrza Chrzanowa protest przeciwko likwidacji tej placówki, załączyła podpisy mieszkańców zebrane trzy lata temu.
Można to uznać za pomyłkę, za niewinne kłamstwo, bo w 2001 roku podpisy zbierano w podobnej sprawie. Ale czasy się zmieniły i poglądy wielu rodziców też, więc można równie dobrze uznać tę „pomyłkę” za świadome wprowadzenie w błąd przedstawiciela władzy poprzez poświadczenie nieprawdy oraz poważne nadużycie społecznego zaufania.

Stanowczo protestują
„My, rodzice uczniów uczęszczających do Szkoły Podstawowej w Pogorzycach, stanowczo protestujemy przeciwko projektowi likwidacji naszej szkoły, która jest jedynym obiektem społecznym naszej wsi” – głosi pierwsze zdanie petycji do burmistrza Chrzanowa, złożonej w magistracie 5 stycznia 2004 roku.
Ostatnie zdanie jest następujące: „Zapewniamy, że będziemy walczyć o utrzymanie SP im. Jana Brzechwy, a do pisma dołączamy kopie podpisów mieszkańców Pogorzyc, sprzeciwiających się likwidacji szkoły”. Dokument sygnował Artur Kumala, zastępca przewodniczącego komitetu rodzicielskiego i Agata Cholewa, jego sekretarz.
Każdy arkusz kancelaryjnego papieru z podpisami mieszkańców (łącznie ponad pół tysiąca), uwiarygodniła pieczęcią imienną i własnoręczną parafką przewodnicząca komitetu rodzicielskiego – Anna Likus.

Serdecznie przepraszają
Przewodniczącym komitetu rodzicielskiego przy SP w Pogorzycach jest jednak nie Anna Likus, a Andrzej Pierzynka. Niepodpisany zresztą pod petycją do burmistrza.
- Och, jaka nastąpiła pomyłka. Ktoś niechcący dołączył do protestu podpisy sprzed trzech lat. Musimy przeprosić pana burmistrza i dostarczyć mu aktualną listę, bo taką posiadamy. Sama niedawno zbierałam podpisy – oświadczyła nam w miniony piątek Anna Likus.
Jeszcze tego samego dnia do burmistrza Chrzanowa wpłynęło pismo od „rodziców zbierających podpisy” z A. Likus na czele. „Serdecznie pana przepraszamy za zaistniałą pomyłkę. Przesyłamy listy z aktualnymi podpisami mieszkańców, którzy nie zgadzają się na likwidację szkoły”.
Tych podpisów jest już prawie o połowę mniej, niż w roku 2001.

Winnych szukać nie będą
- Winnych szukać wśród siebie nie będziemy, bo zawiniliśmy wszyscy. A właściwie to zawinił pośpiech i emocje – tłumaczy przewodnicząca Likus.
Trudno w te tłumaczenia uwierzyć, skoro są świadkowie, że podpisy pod protestem zbierano jeszcze w końcu stycznia. A zatem popierających go, aktualnych list nie było w chwili składania petycji u burmistrza, czyli trzy tygodnie wcześniej. Nie było, bo nie mogło być i dlatego, wcale nie omyłkowo, podpięto listy stare.
Na dowód tego twierdzenia przemawia jeszcze fakt braku pieczątki przewodniczącego rady rodziców. Bo gdyby na piśmie do burmistrza figurował Andrzej Pierzynka, a na listach Anna Likus, fałszerstwo od razu wyszłoby na jaw.
- Ocenę takiego postępowania pozostawiam mieszkańcom Pogorzyc. I dlatego nie będę z tego zdarzenia wyciągał konsekwencji – zapowiedział burmistrz Ryszard Kosowski.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 7 (619)
  • Data wydania: 18.02.04

Kup e-gazetę!