Chrzanowski Rynek, po mającej rozpocząć się wraz z wiosną przebudowie, stanie się z pewnością pomnikiem działalności radnych tej kadencji.
- Z wykonawcami remontu już ustaliliśmy, że do 15 kwietnia powinny się skończyć roboty przy wymianie instalacji podziemnych: gazowej, wodno-kanalizacyjnej, elektrycznej, telefonicznej oraz ciepłowniczej. Ważna jest zwłaszcza ta ostatnia, bo przy okazji stworzymy wszystkim kamienicom, stojącym w obrębie Rynku, możliwość podłączenia się do sieci ciepłowniczej – informuje Urszula Palka, wiceburmistrz Chrzanowa.
Tym samym, wraz z likwidacją starych kotłowni czy pieców, z centrum miasta znikną wreszcie dymiące kominy. Podobnie, po wymianie rur, polepszy się jakość wody w mieszkaniach. Roboty obejmą nie tylko samą płytę Rynku, ale dodatkowo trzy przyległe ulice: Mickiewicza (do al. Henryka), Krakowską (do ul. Garncarskiej) i Matejki.
Po ukończeniu prowadzonych etapami prac podziemnych, przeniosą się najpierw z Rynku taksówkarze. Władze miasta już z nimi uzgodniły, że nowy postój taxi znajdzie się na ul. Mickiewicza obok Muzeum.
Najpóźniej 15 maja, na zagrodzonym płotem Rynku, rozpocznie się właściwy remont nawierzchni. Wykona go firma z Pszczyny, która realizowała podobne zadania m.in. w Bielsku Białej.
- Zadbamy o bezpieczeństwo przechodniów, bo przecież nie wstrzymamy całkowicie ani ruchu, ani pracy sklepów i innych placówek. Po prostu ogrodzimy plac budowy, by roboty można było prowadzić bez przeszkód, a przez to jak najkrócej. Marzę, żeby udało się je skończyć do końca tego roku – zdradza Urszula Palka.
Na prace przygotowawcze do remontu Rynku wydano dotąd 100 tys. zł. Na ten rok przewidziano 1,8 mln zł.
Jak podkreśla przewodniczący chrzanowskiej rady miejskiej Aleksander Grzybowski, przebudowa Rynku stanowi inwestycję skierowaną w przyszłość.
- I co najważniejsze, wykonuje się ją wspólnie z osobami najbardziej zainteresowanymi: właścicielami nieruchomości, kupcami czy mieszkańcami. Sądzę, że również dlatego zyskała poparcie radnych, którzy na jej realizację jednomyślnie przyznali piniądze z budżetu gminy.