Nie masz konta? Zarejestruj się

Pewnej, mroźnej zimy w Babicach...

21.01.2004 00:00
Pod koniec okupacji na ziemiach polskich spontanicznie zaczęły powstawać zalążki władzy polskiej.
Pod koniec okupacji na ziemiach polskich spontanicznie zaczęły powstawać zalążki władzy polskiej.
18 stycznia, dzień po wyzwoleniu, powołano w Babicach pierwszego wójta gminy, w osobie Józefa Ciuby. Jego zastępcą został Kołodziejczyk z Płazy. Stanowisko komendanta posterunku objął Jan Cyganik z Babic, a pierwszymi stróżami prawa zostali: Stanisław Wyrobiec, Jan Augustynek, Władysław Wątroba i Antoni Grudzień z Rozkochowa. Funkcję przewodniczącego rady gminy pełnił Ring, sekretarza Eustachy Klocek, członków: Kołodziejczyk, Franciszek Frankiewicz z Olszyn. Gmina Babice nawiązała szybko współpracę z chrzanowskim starostwem, delegując swoich 17 reprezentantów, na czele z wójtem.

... na zgliszczach...
Gmina Babice ucierpiała na skutek działań wojennych. Wszystkie obiekty użyteczności publicznej zostały zniszczone. Same Babice były zdewastowane w 70 procentach.
Ludzie wywiezieni w różne strony Europy przez okupanta na przymusowe roboty, powracali stopniowo w rodzinne strony. Ostatni przybyli we wrześniu 1945 r.
Zastawali swoje gospodarstwa zniszczone, granice pól zaorane, gdyż okupant łączył pola przygotowując je do zagospodarowania przez baorów. Wszystkie obiekty użyteczności publicznej, szkoły i kościoły były zniszczone.
W 1945 r była ostra zima, dotkliwie odczuwana z powodu braku odzieży, obuwia, żywności. Drogi, mosty i mostki były zniszczone, co utrudniało komunikację pomiędzy wsiami. Brakowało koni do pracy, sprzętu mechanicznego. W Babicach były tylko cztery konie, które non stop odśnieżały drogi umożliwiając komunikację.

... zabierano bogatym,
dawano biednym,...
Pierwszy wójt gminy Józef Ciuba zmuszony był podejmować wiele niepopularnych decyzji. Dotyczyły przede wszystkim żywności, odzieży, mieszkań, remontów. Dokonano wówczas pobieżnej inwentaryzacji płodów rolnych w piwnicach obywateli i zaczęto odbierać tzw. nadwyżki, by przekazywać je tym, którzy nic nie mieli. Z plebanii kościelnej zabrano ziemniaki, Antoniemu Kosowskiemu owce. Rekwirowano krowy pozostawiając w gospodarstwie po jednej, a pozostałe przekazywano rodzinom z małymi dziećmi.

...naprawiano,
remontowano...
Z braku mięsa na bieżące potrzeby zbierano pozabijane w czasie działań wojennych bydło. Tusze były mocno zmrożone i nadawały się do spożycia. Nadwyżkę mięsa przewieziono do huty szkła w Szczakowej i wymieniono na szkło okienne, które wystarczyło na oszklenie wszystkich domostw w Babicach. Szklenia nieodpłatnie podjął się stolarz Jan Kościelniak, a pomagał mu Władysław Wątroba. Mieszkańcy spontanicznie, czym mogli, naprawiali drogi, mostki, szkoły. Połamane przęsła mostu na Wiśle w Jankowicach wyciągali z wody ręcznie przy pomocy sznurów, łańcuchów, prowizorycznych dźwigni. Kierownikiem odbudowy mostu w Jankowicach był Józef Kwiatkowski. Drewno do remontów otrzymywali mieszkańcy za darmo z leśnictwa Mętków, w którym pierwszym leśniczym był p. Czep.
Pilną potrzebą było uruchomienie szkół. Jedyny jako taki budynek w Babicach, który nadał się na szkołę, był obiektem parafialnym, ale miał spalony dach. Pożyczoną od Józefa Pająka papą dachową w ilości 12 rolek prowizorycznie naprawiono dach i dzieci mogły przystąpić do nauki. Pierwszymi nauczycielami szkoły byli Mieczysław Kępka i Maria Budka.

...i handlowano, czym i gdzie się dało....
Przystąpiono również do uruchomienia działalności handlowej. Jedyny sklep w budynku byłego kółka rolniczego sprzed wojny, również mocno zniszczony, w miarę sił i środków był remontowany. W tej działalności wyróżnił się Józef Jasieczko z Babic. Furmanką konną przywiózł wóz soli kuchennej z Chrzanowa. Z braku sklepu, sprzedaży towaru dokonano na ławie w domu Tomasza Kaszuby. Miarką do soli był metalowy garnuszek. Drugim artykułem spożywczym był cukier, który czterema furmankami, Józef Jasieczko przywiózł z Kazimierzy Wielkiej. Poszukiwano również innych produktów w różnych stronach wyzwalanego kraju. Wśród mieszkańców wsi występował również handel wymienny.
Powyższe dane zebrałem w latach 60. od już nieżyjących Józefa Ciuby, Jana Kościelniaka, Władysława Wątroby Władysław Osadziński

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 3 (615)
  • Data wydania: 21.01.04

Kup e-gazetę!