Nie masz konta? Zarejestruj się

Wojna z ALCOREM

14.01.2004 00:00
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Krakowie nakazał wstrzymanie przetopu aluminium w jednej z... hal produkcyjnych firmy ALCOR.
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Krakowie nakazał wstrzymanie przetopu aluminium w jednej z... hal produkcyjnych firmy ALCOR.
Przypomnijmy: W lipcu 2003 roku przy ulicy Trzebińskiej, w sercu Krzeszowic, rozpoczęła działalność przemysłową firma ALCOR ODLEW Metale Nieżelazne sp. z o.o. Zaprotestowali mieszkańcy okolicznych domów, uskarżający się na trujące wyziewy, nieprzyjemny zapach i osad, który rzekomo generuje ALCOR.
Zdeterminowani krzeszowiczanie przez pół roku słali skargi i pisma do wszelkich możliwych instytucji. Sprawę uciążliwości firmy ALCOR ODLEW przekazali nawet do prokuratury. Do wzburzonej społeczności z okolic ulicy Trzebińskiej dołączyli samorządowcy z Krzeszowic (rada miejska, burmistrz). Od początku grudnia 2003 roku obywatele i rajcy miejscy próbowali solidarnie rozstrzygnąć na swoją korzyść wojnę z ALCOREM. W piśmie Rady Miejskiej w Krzeszowicach do Starostwa Powiatowego w Krakowie z 3 grudnia ub. roku czytamy: „(…) prosimy o natychmiastowe podjęcie działań zmierzających do sprawdzenia legalności prowadzonej działalności gospodarczej przez firmę ALCOR (…), w tym szczególnie z przepisami prawa budowlanego oraz ustawy – prawo ochrony środowiska. (…) Burmistrz Krzeszowic napisał też do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska prosząc o priorytetowe załatwienie sprawy. Do pisma dołączono protest mieszkańców i 341 podpisów. Identyczne monity Rada Miejska skierowała jeszcze do: Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego oraz Państwowej Inspekcji Pracy (tu załączono protest 48 pracowników spółki ALCOR ODLEW i solidaryzujących się z nimi kolegów z firmy ALCOR S.A., obawiających się utraty miejsc pracy w związku z nagonką na ich pracodawcę).
W końcu zapadła decyzja Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Krakowie. W piśmie przesłanym do ALCORU 30 grudnia 2003 r. nakazano wstrzymanie użytkowania hali w zakresie przetopu aluminium, zabezpieczenie obiektu i złożenie wymaganych dokumentów (ekspertyzy, oceny, opinie) w terminie do 30 dni. Postanowienie uzasadniono naruszeniem prawa budowlanego, ponieważ produkcja aluminium nosi cechy zmiany użytkowania obiektu. Tymczasem, już 9 stycznia 2004 r. do PINB wpłynęło zażalenie ALCORU na wydane postanowienie. Inwestor stwierdza, iż ze względów technologicznych, niemożliwe jest natychmiastowe wyłączenie instalacji. Najwcześniej można tego dokonać 31 marca 2004 r. Zażalenie zostało przekazane do II instancji, a więc do Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego.
Obieg dokumentów w sprawie ALCORU trwa i – jak podkreśla inspektor prowadzący sprawę w krakowskim PINB Irena Topa – może potrwać jeszcze długo. Równolegle z Krzeszowic dochodzą niepokojące informacje o groźbie zwolnienia wszystkich pracowników ALCOR ODLEW Sp. z.o.o. Czy postanowienie o wstrzymaniu produkcji jest równoznaczne z koniecznością likwidacji firmy? Wszystko w rękach inwestora, jego inicjatywy i pieniędzy, które może przeznaczyć na wykonanie ekspertyz i dostosowanie produkcji do stawianych wymagań. Podobno, przy odrobinie dobrej woli, taką procedurę można przeprowadzić w czasie miesiąca.
O sporze mieszkańców z ALCOREM jest coraz głośniej. W Krzeszowicach była już nawet telewizja. Zobaczymy, czy wsparcie mediów pomoże sąsiadom domniemanego truciciela z ulicy Trzebińskiej.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 2 (614)
  • Data wydania: 14.01.04

Kup e-gazetę!