Nie masz konta? Zarejestruj się

Chcą ożywić plac

14.01.2004 00:00
- Kalkulator mi podpowiada, że to może być opłacalny interes – skwitował krótko wygraną w przetargu Karen Arustamian, prezes katowickiej spółki SIS.
- Kalkulator mi podpowiada, że to może być opłacalny interes – skwitował krótko wygraną w przetargu Karen Arustamian, prezes katowickiej spółki SIS.
Konkurenta, firmę „Równowaga” z Rudy Śląskiej, pokonał w długiej, słownej licytacji. Stawka wywoławcza miesięcznego czynszu dzierżawnego za metr kw. największego targowiska w powiecie (6,63 ha) wynosiła 40 gr. Cenę podbijano aż jedenastokrotnie. Stanęło na kwocie 55 gr.
Spółka SIS będzie teraz odprowadzała co miesiąc do gminnej kasy 3,6 tys. zł czynszu plus 22 proc. podatku VAT, podatek od nieruchomości, dodatkowo opłaci prąd, wodę, wywóz śmieci, obsługę i ochronę placu a jeszcze obowiązkowo go ubezpieczy. Co więcej, od każdego sprzedawcy inkasent gminny pobierze 7 zł opłaty targowej. Na czym zatem zarobi dzierżawca?
- Prowadzimy podobny plac w Katowicach Załężu i myślę, że potrafimy ożywić także targowisko w Chrzanowie. Liczymy, że zachęcimy kupców i klientów by przychodzili tu częściej i liczniej. Rzecz oczywista, że przez rok, na jaki opiewa ta umowa, nie zrobimy cudu, ale chcemy spróbować. I jeśli się nam uda, wystąpimy o przedłużenie dzierżawy – powiedział „Przełomowi” Karen Arustamian.
Zdradził, że jest Ormianinem, przebywającym od 15 lat w Polsce i obecnie stara się o nasze obywatelstwo.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 2 (614)
  • Data wydania: 14.01.04

Kup e-gazetę!