Nie masz konta? Zarejestruj się

Opóźnienie cesarskiego cięcia

05.01.2004 00:00
Ewa W., ginekolog z chrzanowskiego szpitala, została oskarżona o to, że poprzez opóźnienie rozwiązania ciąży doprowadziła do niedotlenienia dziecka, które zmarło.
Ewa W., ginekolog z chrzanowskiego szpitala, została oskarżona o to, że poprzez opóźnienie rozwiązania ciąży doprowadziła do niedotlenienia dziecka, które zmarło.
Matka małego Adasia trafiła do szpitala w Chrzanowie w 41 tygodniu ciąży, którą prowadziła u Ewy W. oraz innej lekarki. Około godziny 14.30 rozpoczął się poród, a o 23. odeszły wody płodowe. W szpitalnych zapiskach widnieją informacje, że miały one zwykły kolor.
Jednak rodząca zeznała, że były zielone. Wtedy też wspólnie ze swoją matką i mężem prosili Ewę W. o wykonanie cesarskiego cięcia, ta jednak stwierdziła, że za wcześnie na takie rozwiązanie.
Dopiero o godzinie 4.45, widząc brak postępu porodu, lekarka zdecydowała o zakończeniu ciąży poprzez cesarskie cięcie. Chłopiec urodził się o 5.15, z tętnem poniżej 100 uderzeń na minutę, otrzymał jeden punkt w dziesięciostopniowej skali Agpar. Odwieziono go do krakowskiego szpitala, na oddział intensywnej terapii, gdzie zmarł.
Biegli z Zakładu Medycyny Sądowej AM we Wrocławiu stwierdzili, że w niewątpliwie występujących spadkach tętna dziecka, oczekiwanie na poród siłami natury było nieprawidłowe. Opóźnienie cesarskiego cięcia doprowadziło do wewnątrzmacicznego niedotlenienia chłopca.
Lekarka nie przyznała się do winy. Stwierdziła, że nie było wskazań do cesarskiego cięcia i uznała swoje postępowanie za prawidłowe.
Akt oskarżenia w tej sprawie trafił już do chrzanowskiego sądu, jest to pierwszy tego typu przypadek w powiecie.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 1 (613)
  • Data wydania: 05.01.04

Kup e-gazetę!