Nie masz konta? Zarejestruj się

Podbić Europę

22.12.2003 00:00
Przyszły rok będzie dla polskich firm przełomowy. My oczekujemy go ze spokojem – zapewnia Tadeusz Głowacz, właściciel chrzanowskiej firmy Magbud.
Przyszły rok będzie dla polskich firm przełomowy. My oczekujemy go ze spokojem – zapewnia Tadeusz Głowacz, właściciel chrzanowskiej firmy Magbud.
W tym roku Magbud odnotował wzrost sprzedaży o 36 procent w stosunku do 2002 r. Tadeusz Głowacz nie kryje, że to duży sukces, zwłaszcza w sytuacji, gdy w kraju od kilku lat panuje kryzys.
- Stawiamy na ekspansję i umacnianie swojej pozycji na rynku – podkreśla właściciel firmy produkującej systemy dociepleń i wewnętrznych wykończeń budynków.
Magbud ma prawo czuć się w miarę bezpiecznie i cieszyć się ze stabilnej pozycji na rynku. Od dwóch lat firma posiada osobowość prawną (spółka z ograniczoną odpowiedzialnością). Oprócz fabryki w Balinie, Magbud posiada jeszcze trzy inne zakłady produkcyjne w Polsce: w Kaliszu, Złotowie koło Piły oraz w Siedlcach. W sumie daje zatrudnienie około 350 osobom. Firma ma również zakład produkcyjny w Czechach. Produkty tam wytworzone trafiają na rynki czeski, słowacki i niemiecki.
- Niemcy chętniej kupują od czeskiego niż polskiego producenta – wyjaśnia szef Magbudu.
Czeski zakład zatrudnia ok. trzydziestu pracowników. Właściciel Magbudu jest zadowolony z faktu, iż nasi południowi sąsiedzi stworzyli przyjazne warunki dla biznesu.
- Czesi mają stabilne, poukładane prawo. Baczną uwagę zwracają na jakość produkcji i rzetelność. Jeśli na opakowaniu jest napisane, że zawiera 15 kilogramów surowca, nie ma prawa być w nim więcej czy mniej – opowiada T. Głowacz.
- Z drugiej jednak strony, czescy pracownicy kończą pracę punkt o godzinie piętnastej i idą do domu. Ciężko jest ich przekonać, by zostali po godzinach, o pracy w weekendy nie wspominając – kontynuuje.
Czechy to nie jedyny zagraniczny rynek, na który uderza Magbud. Od kilku miesięcy firma prowadzi rozmowy z partnerami w Rumunii i Bułgarii.
- Nie ukrywam, że negocjacje są ciężkie. Muszę jednak przyznać, że w Rumunii panuje dość przyjazny klimat dla przedsiębiorczości, na przykład obowiązuje osiemnastoprocentowy podatek liniowy. Problemem jest miejscowe prawo, które wymaga, aby szefem firmy z zagranicznym kapitałem, nie był obcokrajowiec – wyjaśnia Tadeusz Głowacz.
Prawdopodobnie już w lutym Magbud otrzyma certyfikat jakości ISO 9001. Firma stara się również o prestiżowe wyróżnienie „Biała Lista”, przyznawane najrzetelniejszym polskim przedsiębiorstwom oraz o godło „Teraz Polska”. W tym roku już otrzymała wyróżnienie „Lider Rynku” dla najlepszej w kraju firmy w branży produkcji styropianu i systemów dociepleń.
- Zagraniczni producenci są obecni na naszym rynku już od dawna. Udaje nam się skutecznie z nimi konkurować. Polacy lepiej poruszają się w zawiłościach przepisów podatkowych i innych. Obcokrajowcom przychodzi to niekiedy z trudem – zdradza tajemnicę T. Głowacz.
Chrzanowski producent nie żyje jednak wyłącznie sukcesami i kolejnymi wyróżnieniami. Podobnie jak większość polskich firm, Magdbud boryka się z problemami związanymi z zatorami płatniczymi.
- W pewnym momencie musieliśmy podjąć męską decyzję. Ponad 90 procent naszych transakcji ma charakter gotówkowy lub opiera się na przedpłatach. Zaledwie siedem procent transakcji regulowanych jest za pomocą przelewów – mówi.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 51 (612)
  • Data wydania: 22.12.03

Kup e-gazetę!