Nie masz konta? Zarejestruj się

Kolekcjoner kufli

03.12.2003 00:00
Od trzydziestu lat Czesław Koziara z Chrzanowa kolekcjonuje górnicze kufle. Większość z nich to pamiątka z udziału w karczmach piwnych.
Od trzydziestu lat Czesław Koziara z Chrzanowa kolekcjonuje górnicze kufle. Większość z nich to pamiątka z udziału w karczmach piwnych.
Czesław Koziara pochodzi z Krakowa. W młodości chciał zostać lotnikiem. Przyszło mu jednak fedrować pod ziemią.
- Wujek, który był górnikiem, przekonywał mojego ojca, że jednego z synów powinien posłać do szkoły górniczej. Wybór padł na mnie. Poszedłem więc do technikum górniczego, a potem ukończyłem wydział górniczy AGH – opowiada inżynier Czesław Koziara. Uczelnię skończył w czasie, gdy górnictwo było jeszcze oczkiem w głowie ówczesnych władz.
Jako stypendysta w 1973 roku rozpoczął pracę w KWK Siersza, gdzie był m.in. dyspozytorem i asystentem naczelnego inżyniera. W połowie lat 80. przeszedł do pracy w Zjednoczeniu. Tam zatrudniono go na stanowisku inspektora gospodarki materiałowej. Następnie znalazł się na „Janinie”, gdzie jako sztygar zmianowy kierował oddziałem powierzchni. Jego podwładnych żartobliwie nazywano „dziećmi Koziary”. Potem przeszedł na urlop górniczy. Trzy lata temu nabył uprawnień emerytalnych.
Pasją Czesława Koziary jest od dawna kolekcjonowanie kufli górniczych. To w przeważającej większości pamiątki po karczmach piwnych, w których uczestniczył. Przyznaje, że bardzo lubi złocisty napój. Świadczą o tym choćby dyplomy i medale przyznane mu przez organizatorów kolejnych piwnych biesiad. Na przykład w 1996 roku podczas karczmy piwnej w KWK Janina otrzymał honorowy dyplom i tytuł Piwożłopa Karczemnego. Jak zapewnia, podczas karczmy wypija 8-9 litrów piwa.
- Dawniej karczmy piwne były znane tylko na Śląsku. Tę tradycję postanowiono wprowadzić również w naszych kopalniach. Dlatego w połowie lat 70. dyrektor KWK Siersza Stefan Słupski wysłał mnie do jednej ze śląskich kopalń naszego zjednoczenia, żebym podpatrzył wszystkie zwyczaje. Pierwsza karczma piwna odbyła się w KWK Siersza w 1976 roku. Potem ten zwyczaj przyjął się też w kopalniach w Libiążu, Jaworznie i Brzeszczach – opowiada Czesław Koziara, który w sobotę uczestniczył w kolejnej karczmie piwnej w Libiążu.
Z udziałem w niektórych karczmach wiążą się zabawne anegdoty.
- Dawniej mówiono, że zjednoczenie doi kopalnie. Podczas karczmy wprowadzono więc na salę najprawdziwszą krowę, która miała na sobie napis KWK Ziemowit. Ponieważ umiałem doić krowy, dano mi jako przedstawicielowi zjednoczenia wiadro i musiałem przystąpić do dojenia. Udoiłem jedną piątą wiaderka. Było przy tym sporo zabawy – śmieje się pan Czesław.
Na jego górniczym mundurze nie brak orderów za zasługi dla kopalni.
- W kolekcji mam 68 kufli z różnych kopalń oraz AGH. Udało mi się też zdobyć przedwojenny, bawarski kufel. Najmniejszy kufel, który przywiozłem z Wegier, wielkością zbliżony jest do kieliszka. Największy ma pojemność 2,5 litra – Czesław Koziara pokazuje w stronę półki, na której stoją rzędem różniące się wielkością i kolorem kufle.
- Są wykonane ze szkła, porcelany i gliny. Wśród nich jest na przykład kufel w kształcie buta (jego używanie wymaga nie lada wprawy), czy taki przypominający bardziej wazon, niż naczynie do picia piwa. W jego kolekcji, jest też kilka górniczych lamp i lasek.
Oprócz odkurzania kufli i powiększania kolekcji, emerytowany pracownik „Janiny” ma kilka innych zajęć, które urozmaicają mu życie górnika w stanie spoczynku.
- Znajoma prowadzi sklep i pomagam jej w tym co rano przez kilka godzin. Gram też na akordeonie i spotykam się w osiedlowym pubie z innymi emerytowanymi górnikami. Oczywiście przy piwie. Staram się też dbać o kondycję. Systematycznie jeżdżę na basen i ćwiczę w urządzonej przez kolegę siłowni – opowiada, mieszkaniec chrzanowskiego osiedla Południe.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 48 (609)
  • Data wydania: 03.12.03

Kup e-gazetę!