Nie masz konta? Zarejestruj się

Mandaty do wygaszenia

03.12.2003 00:00
Czterej chrzanowscy radni zasiadają we władzach organizacji, które korzystają z gminnych gruntów. Powinni więc wybrać, czy zrzekają się mandatu radnego, czy rezygnują z innej działalności.
Czterej chrzanowscy radni zasiadają we władzach organizacji, które korzystają z gminnych gruntów. Powinni więc wybrać, czy zrzekają się mandatu radnego, czy rezygnują z innej działalności.
Chodzi o nieetatowego członka zarządu chrzanowskiej spółdzielni mieszkaniowej Marka Świtalskiego oraz Marka Rokickiego i Krzysztofa Skrzypka, członków zarządu klubu sportowego MTS Chrzanów, a także o Stanisława Zygadłę, który jako prezes zarządu Towarzystwa Wędkarskiego Kościelec dzierżawi stawy rybne od gminy.
Łamią oni zapis ustawy o samorządzie gminnym, zgodnie z którym radny nie może prowadzić działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia komunalnego (na przykład gruntu). Nie może również zarządzać taką działalnością, bądź też być jej przedstawicielem. Ten przypadek Rada Miejska w Chrzanowie „przerobiła” na przykładzie Andrzeja Matyaszewskiego, który nie jest już radnym.
W ostatnim czasie pojawiło się kilka interpretacji ustawy. Zgodnie z jedną z nich („Wspólnota” nr 23 z 15 listopada), radny zasiadający we władzach spółdzielni mieszkaniowej łamie prawo, jeśli ma ona w użytkowaniu wieczystym gminne grunty. Tak jest w przypadku chrzanowskiej spółdzielni.
- Wiemy, że są różne interpretacje tego przepisu. Moim zdaniem, to trochę naciąganie sprawy. Grunty w użytkowaniu wieczystym spółdzielnia posiada przecież odkąd budowaliśmy bloki, więc wpływ takiego radnego na ustanowienie prawa do użytkowania jest żaden – tłumaczy Aleksander Pyzio, wiceprezes spółdzielni.
- Wiem, że są wątpliwości w tej sprawie. Dlatego kilka dni temu złożyłem rezygnację z prac w zarządzie spółdzielni – oświadczył Marek Świtalski, wiceprzewodniczący chrzanowskiej rady miejskiej.
Świtalski był wcześniej członkiem rady nadzorczej PSM, później został społecznym członkiem zarządu.
Ten sam przepis dotyczy działaczy chrzanowskiego MTS, które dzierżawi od gminy parking, czyli również prowadzi działalność z wykorzystaniem gminnego mienia. Zarówno Marek Rokicki, jak i Krzysztof Skrzypek powinni więc zdecydować, czy chcą być radnymi, czy działać w zarządzie klubu. Podobnie Stanisław Zygadło.
Faktycznie jednak mandaty całej czwórki wygasły z mocy prawa po upływie trzech miesięcy od obowiązywania kontrowersyjnego przepisu, czyli z końcem marca. Pozostaje więc pytanie, czy głosowania w radzie z ich udziałem są ważne?

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 48 (609)
  • Data wydania: 03.12.03

Kup e-gazetę!