III Dyktando Powiatu Chrzanowskiego
Wicestarosta Tadeusz Kołacz właśnie tworzy teksty III Dyktanda Powiatu Chrzanowskiego. Co jakiś czas zerka do słowników utrwalając sobie niektóre formy gramatyczne i zaciera ręce. Chce, aby tegoroczne dyktando było inne niż dotychczasowe. Z T. Kołaczem rozmawia Klaudia Remsak.
Wicestarosta Tadeusz Kołacz właśnie tworzy teksty III Dyktanda Powiatu Chrzanowskiego. Co jakiś czas zerka do słowników utrwalając sobie niektóre formy gramatyczne i zaciera ręce. Chce, aby tegoroczne dyktando było inne niż dotychczasowe. Z T. Kołaczem rozmawia Klaudia Remsak.
Sam też popełniłbym błędy
Na laureatów powiatowego dyktanda czekają ponoć cenne nagrody.
- Na pewno będzie to coś porównywalnego z latami poprzednimi: może sprzęt DVD... Odstąpiliśmy od kupna roweru i postawiliśmy na nagrody o mniejszych gabarytach. Oczywiście uczestnicy dostaną książki i słowniki, a moim zdaniem, nie ma milszego prezentu niż książka.
Zdradzi Pan temat dyktanda i najtrudniejsze wyrazy?
- Tematu nie zdradzam. Powiem jedynie, że będzie inny niż w ubiegłych latach, ale z wyrazami, których pisownia sprawiała problemy dotychczasowym uczestnikom. Nie jestem zwolennikiem krótkich dyktand. Tekst będzie obszerny.
Zgłosiło się już 65 osób. Liczy Pan na więcej chętnych do stawienia czoła ortograficznym pułapkom?
- Myślę, że dyktando zdecyduje się pisać około stu mieszkańców powiatu. Gdyby ich było znacznie więcej, czas sprawdzania błędów znacznie by się wydłużył i werdykt musielibyśmy ogłosić dużo później.
Kto poprawia dyktanda?
- W tę morderczą robotę angażuje się ponad dwudziestu nauczycieli, m.in. z II LO w Chrzanowie. Bez ich pomocy prace musielibyśmy sprawdzać kilka dni, wieczorami w domu.
Już tradycyjnie odrębny tekst będą pisać samorządowcy i dziennikarze. Czym będzie się różnił?
- Będzie krótszy i trochę bardziej dowcipny.
Proszę więc zachęcić naszych Czytelników do wzięcia udziału w Pańskiej imprezie, która odbędzie się 29 listopada.
- Zależy nam na zabawie intelektualnej i możliwości sprawdzenia umiejętności. Doceniamy rzetelną wiedzę, której nie sposób nabyć w tydzień. Wyzwalamy pozytywny snobizm. Nie ujawniamy błędów, pokazujemy jedynie zwycięzców. Niemożliwym jest bowiem, by dyktando napisać bezbłędnie. Sam też pewnie popełniłbym błędy.
Sam też popełniłbym błędy
Na laureatów powiatowego dyktanda czekają ponoć cenne nagrody.
- Na pewno będzie to coś porównywalnego z latami poprzednimi: może sprzęt DVD... Odstąpiliśmy od kupna roweru i postawiliśmy na nagrody o mniejszych gabarytach. Oczywiście uczestnicy dostaną książki i słowniki, a moim zdaniem, nie ma milszego prezentu niż książka.
Zdradzi Pan temat dyktanda i najtrudniejsze wyrazy?
- Tematu nie zdradzam. Powiem jedynie, że będzie inny niż w ubiegłych latach, ale z wyrazami, których pisownia sprawiała problemy dotychczasowym uczestnikom. Nie jestem zwolennikiem krótkich dyktand. Tekst będzie obszerny.
Zgłosiło się już 65 osób. Liczy Pan na więcej chętnych do stawienia czoła ortograficznym pułapkom?
- Myślę, że dyktando zdecyduje się pisać około stu mieszkańców powiatu. Gdyby ich było znacznie więcej, czas sprawdzania błędów znacznie by się wydłużył i werdykt musielibyśmy ogłosić dużo później.
Kto poprawia dyktanda?
- W tę morderczą robotę angażuje się ponad dwudziestu nauczycieli, m.in. z II LO w Chrzanowie. Bez ich pomocy prace musielibyśmy sprawdzać kilka dni, wieczorami w domu.
Już tradycyjnie odrębny tekst będą pisać samorządowcy i dziennikarze. Czym będzie się różnił?
- Będzie krótszy i trochę bardziej dowcipny.
Proszę więc zachęcić naszych Czytelników do wzięcia udziału w Pańskiej imprezie, która odbędzie się 29 listopada.
- Zależy nam na zabawie intelektualnej i możliwości sprawdzenia umiejętności. Doceniamy rzetelną wiedzę, której nie sposób nabyć w tydzień. Wyzwalamy pozytywny snobizm. Nie ujawniamy błędów, pokazujemy jedynie zwycięzców. Niemożliwym jest bowiem, by dyktando napisać bezbłędnie. Sam też pewnie popełniłbym błędy.
Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.
Najnowsze komentarze