Nie masz konta? Zarejestruj się

Adamczyk albo nic

12.11.2003 00:00
Burmistrz Trzebini Adam Adamczyk ponagla radnych do pracy, której wykonać nie mogą z powodu... burmistrza Adama Adamczyka.
Burmistrz Trzebini Adam Adamczyk ponagla radnych do pracy, której wykonać nie mogą z powodu... burmistrza Adama Adamczyka.
Chodzi o wydanie opinii w sprawie przejęcia przez gminę kilku działek, gównie od likwidowanej KWK Siersza oraz upadłych Zakładów Metalurgicznych Trzebinia.
- Jak możemy sformułować swoje stanowisko, skoro od miesiąca bezskutecznie czekamy na odpowiedź burmistrza na trzy podstawowe pytania: W jakim celu nastąpi to przejęcie? Czy te cele są zgodne z planami zagospodarowania przestrzennego? Wreszcie, ile to będzie gminę kosztować? – tłumaczył na posiedzeniu komisji rozwoju gospodarczego Rady Miasta Trzebini jej przewodniczący Waldemar Wszołek.

Kto tu rządzi
Jak wyjaśniał dalej, przejęcie gruntów będzie kosztować gminę 3 proc. ich wartości. To nie są małe koszty i teraz mamy wyłożyć te pieniądze nie wiadomo po co. A może po to, by zwolnić syndyka z opłat i ułatwić mu likwidację Zakładów Metalurgicznych? Postępując w ten sposób, nagromadzimy podczas naszej kadencji nieruchomości, z których gmina nie będzie mieć potem nic – dowodził przewodniczący Wszołek.
- Czemu nas pan zanudza tym tematem? To są tylko pana mniemania – zaprotestował radny Benedykt Jagiełło. – Przystąpmy do dyskusji, bo od tego jest komisja. Tu rządzi nie jej przewodniczący, tylko jej członkowie.

Adamczyk wyjechał
Dyskusję rozpoczął radny Franciszek Wołoch: - Myślę, że burmistrz potrzebuje tych gruntów do utworzenia parku przemysłowego. Jeśli ich nie będzie miał, wtedy gminie przejdzie koło nosa kupa pieniędzy. Dlatego chcę mieć natychmiast odpowiedź Adama Adamczyka na nasze pytania. Czemu jeszcze jej nie udzielił?
- Też nie wiem dlaczego od miesiąca nie ma odpowiedzi – oświadczył przewodniczący Wszołek.
- To poprośmy burmistrza na komisję – zaproponował radny Wołoch.
- Burmistrza nigdy nie ma pod ręką, żeby go tak od razu zaprosić. Trzeba to robić z wyprzedzeniem. Zresztą teraz jest w Szwecji – poinformował przewodniczący.

Jagiełło kupi
- Niech Adam Adamczyk, zamiast nas ponaglać, ponagli swoje służby do udzielenia naszej komisji odpowiedzi – wtrąciła radna Wiktoria Frączek.
- A jeśli gmina nie przejmie tych gruntów, to oświadczam, że wykupię je sam – zagroził radny Jagiełło.
Jak uściślił, chodzi o działkę w obrębie Wodnej, gdzie urządził dla mieszkańców osiedla boisko sportowe.

Wołoch uratuje
- Skoro nie wiemy, które nieruchomości na co się przejmuje, wnioskuję, by przedyskutować ponownie plan wieloletni rozwoju gospodarczego gminy. Trzeba dbać o interes mieszkańców – podkreślił radny Wołoch. - Już raz uratowałem dla nich Dwór Zieleniewskich, gdy chciano go po remoncie oddać za grosze w obce ręce...
- Nie cały dwór, tylko restaurację – wtrącił radny Adam Stefański.
- Wtedy, w tym ratowaniu, pomogła mi cała rada. I gdyby ci sami ludzie byli w radzie teraz, to już dawno obecnego burmistrza na taczkach wywieźliby z urzędu – kontynuował radny Wołoch.
W głosowaniu jego wniosek o debatę nad planem wieloletnim upadł (3 głosy za, 3 przeciw, 2 wstrzymujące się). Radni postanowili tylko po dłuższej dyskusji nadal cierpliwie czekać na powrót burmistrza ze Szwecji.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 45 (606)
  • Data wydania: 12.11.03

Kup e-gazetę!