Nie masz konta? Zarejestruj się

Pańskie oko konia tuczy

22.10.2003 00:00
Czy można być jednocześnie dysponentem pieniędzy i ich odbiorcą? W takiej sytuacji występują właśnie burmistrz Adam Adamczyk i Stanisław Majdański.
Czy można być jednocześnie dysponentem pieniędzy i ich odbiorcą? W takiej sytuacji występują właśnie burmistrz Adam Adamczyk i Stanisław Majdański.
Obaj biorą udział w przyznawaniu dotacji dla Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Trzebińskiej Cor oraz MKS Trzebinia, których są działaczami. Komisja rewizyjna chce się dowiedzieć, czy jest to zgodne z prawem.
Radni z trzebińskiej komisji rewizyjnej wzięli pod lupę stowarzyszenia i kluby. Na początek skontrolowali działalność SMZT Cor oraz MKS Trzebinia-Siersza. Kontroli dokonała podkomisja w składzie: Wiktoria Frączek (przewodnicząca), Czesław Kraciuk i Grzegorz Boryczko.
Radni zajęli się rozliczeniem pierwszej raty tegorocznej dotacji dla Cor-u w wysokości 2 tys. zł.
- We wniosku napisano, że dotacja zostanie przeznaczona na utworzenie muzeum techniki w obiektach przy szybie Zbyszek. Tymczasem pieniądze poszły na wynagrodzenie dla dyrygenta chóru Millenium Wasyla Stafaniuka – referowała Wiktoria Frączek.
Radni potraktowali to pobłażliwie – jako błędne sformułowanie wniosku. Członkowie komisji postulowali jedynie, by chór włączyć do M-GOKSiR-u.
- Nie mam nic przeciwko takiemu rozwiązaniu. Pod warunkiem, że dostanę dodatkowe pieniądze na działalność Millenium. Chcę przypomnieć, że w naszych strukturach śpiewa już chór Echo, którego roczne utrzymanie kosztuje ok. 8 tys. zł – powiedział nam dyrektor M-GOKSiR-u Janusz Szczęśniak.
Trochę dłużej trwała kontrola w MKS Trzebinia-Siersza. Tegoroczna dotacja wyniosła początkowo 250 tys. zł, a niedawno radni dołożyli jeszcze 50 tys. zł. Członkowie podkomisji sprawdzili, na co poszła pierwsza rata w wysokości 151 tys. zł. Okazuje się, że większość przeznaczono na wynagrodzenia.
Stronami wielu umów o dzieło byli sami zawodnicy, którzy wykonywali prace porządkowe na stadionie. Radni chcą się dowiedzieć, na jakich zasadach je zawierano. Pytają też, według jakich kryteriów odbywa się zakup sprzętu sportowego, bo na jednym rachunku zachodzi zbieżność nazwisk zawodnika i właściciela sklepu.
Zdaniem członków podkomisji, wyjaśnienia wymaga też rozliczenie podatku za 2002 rok. Wszystkie te sprawy skierowali w zapytaniu do burmistrza. Odpowiedź ma być znana do dwóch tygodni.
Uwagę zwróciła ponadto kwestia podwójnej roli, w jakiej występują burmistrz Adam Adamczyk i naczelnik wydziału edukacji Stanisław Majdański. Z jednej strony opiniują wnioski stowarzyszeń (jak Stanisław Majdański) lub wręcz przydzielają dotacje (burmistrz Adam Adamczyk). Z drugiej zaś reprezentują Cor i MKS, zasiadając w ich władzach. Czy to jest zgodne z prawem, ma wyjaśnić prawnik, do którego zwróci się komisja.

Sprawa podwójnej roli, w jakiej występują samorządowcy, ma miejsce nie tylko w Trzebini. Podobnie jest w Libiążu i Chrzanowie, gdzie decydenci również zasiadają we władzach stowarzyszeń (głównie sportowych). Ich działacze liczą, że mając “funkcyjnego” burmistrza, łatwiej będzie pozyskać pieniądze z gminy i od sponsorów. I choć trudno odmówić im racji, może to prowadzić do konfliktu interesów oraz podejrzeń, że coś załatwia się przy ,,zielonym stoliku”. Dlatego, nawet, gdyby to było zgodne z prawem, lepiej nie stwarzać podejrzanych relacji i nie prowokować takich opinii.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 42 (603)
  • Data wydania: 22.10.03

Kup e-gazetę!