Nie masz konta? Zarejestruj się

Intelekt wyprzedza emocje

08.10.2003 00:00
W ciągu roku szkolnego, w chrzanowskiej poradni pedagogiczno-psychologicznej rozpatrywane jest około 10 wniosków o badania dzieci pod kątem możliwości rozpoczęcia szkoły podstawowej z rocznym wyprzedzeniem.
W ciągu roku szkolnego, w chrzanowskiej poradni pedagogiczno-psychologicznej rozpatrywane jest około 10 wniosków o badania dzieci pod kątem możliwości rozpoczęcia szkoły podstawowej z rocznym wyprzedzeniem. Mniej więcej połowa wniosków zostaje przez pedagoga i psychologa zaopiniowana pozytywnie. Badania takie przeprowadzane są w maju i czerwcu.
O wcześniejszym przyjęciu dziecka do szkoły decyduje dyrektor na podstawie tych badań, ale tylko w stosunku do dzieci urodzonych do końca sierpnia, co zakłada ustawa o systemie oświaty.
- W wieku 6, 7 lat w rozwoju dzieci roczna różnica wieku to bardzo dużo. Sześcioletnie dziecko urodzone w II półroczu, które poszłoby do szkoły z rocznym wyprzedzeniem może być w jednej klasie z dzieckiem starszym nawet o półtora roku lub dwa lata, np. kolega z ławki urodził się w roku poprzednim, w styczniu. – mówi psycholog Maria Kozień.
Wielu rodziów jest przekonanych, że jego dziecko jest wyjątkowe, szczególnie uzdolnione, a jego iloraz inteligencji jest wyższy od przeciętnej. Przekonanie takie jest opinią subiektywną, utrwalaną na podstawie obserwacji samego dziecka, porównań do dzieci sąsiadów, starszego rodzeństwa. Często rodzic przekonuje pedagoga, że dziecko powinno pójść do szkoły bo już dobrze czyta, liczy, pisze.
-To dla nas nie jest argumentem. Powodzenie szkolne gwarantuje tylko rozwój harmonijny, czyli osiągnięcie dojrzałości w trzech obszarach rozwoju: intelektualnego, emocjonalno-społecznego i dojrzałości fizycznej. – mówi M. Kozień. - Sześciolatek jeśli rozwija się harmonijnie i ma duży potencjał umysłowy szybko nadrobi ewentualne braki w opanowaniu technik szkolnych.
Szereg testów, którym w poradni specjaliści poddają dzieci, pomaga ocenić: zdolność kojarzenia postrzegania i koncentracji. Ważne jest słownictwo jakim posługuje się dziecko, sposób formułowania zdań, spójność wypowiedzi.
Kandydat na ucznia musi być dojrzały emocjonalnie, bo to pozwoli mu odnaleźć się w grupie, słuchać i wykonywać polecenia, współdziałać, a przede wszystkim nawiązywać kontakt z obcymi osobami, być zaradnym i samodzielnym.
-Badanie zaczynamy od obserwacji dziecka. Jeśli kurczowo trzyma się ręki matki, nie odpowiada na zadane przez nas pytania, boi się zostać w pokoju z osobami obcymi, to możemy przypuszczać, że dziecko emocjonalnie nie poradzi sobie w szkole. Szkoda będzie więc narażać go na stresy przedwcześnie - trzeba dać mu rok, aby nabrało pewności i po prostu do szkoły dorosło. – radzi psycholog. - Ważna jest też motywacja, czy i dlaczego dziecko chce iść już do szkoły, czy nie straci nią zainteresowania po pierwszych niepowodzeniach?
Trzecią bardzo ważną sprawą jest dojrzałość fizyczna. Nie chodzi tylko o ogólny stan zdrowia i zapewnienia, że dziecko nie choruje. Psycholog zwraca uwagę głównie na tzw. motorykę małą, możliwości grafomotoryczne: czy ręka dziecka jest na tyle sprawna, że poradzi sobie z pisaniem. Czasem nawet dzieci rozpoczynające szkołę w terminie ustawowym mają z tym problemy i tę dojrzałość osiągają później niż rówieśnicy. Bardzo ważna jest także ocena nauczyciela wychowania przedszkolnego, który zna dziecko, na co dzień go obserwuje w grupie innych dzieci, zna jego możliwości, reakcje i postępy, jakie robi na tle grupy rówieśników. On widzi to, czego rodzic nie zauważy, ani psycholog w poradni nie wychwyci.
- Trafiają do nas głównie dzieci przyprowadzane przez rodziców, rzadziej takie, na które zwracają uwagę nauczyciele z przedszkola. W stosunku do tych ostatnich raczej nie mamy wątpliwości i przeważnie oceniamy pozytywnie. Co do życzeniowych wymagań rodziców, jesteśmy raczej sceptycznie nastawieni. Sześciolatek ma jeszcze nieuświadomioną naturalną potrzebę zabawy, na którą już w szkole braknie mu czasu. Dla rodziców rada: mniej czasu poświęcać przedszkolakowi na naukę pisania czy czytania, więcej się z nim pobawić, pójść na spacer, zapisać na zajęcia: balet, taniec, kołka plastyczne itd. Niech jeszcze dziecko skorzysta z luksusu swobody. Na obowiązki, zwłaszcza zdolne i ambitne dziecko będzie miało całe życie. – uśmiecha się Maria Kozień.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 40 (601)
  • Data wydania: 08.10.03

Kup e-gazetę!