Nie masz konta? Zarejestruj się

Trzecie dziecko

08.10.2003 00:00
Państwowa Szkoła Muzyczna w Chrzanowie to – jak podejrzewam – Pani „drugie dziecko”.
Państwowa Szkoła Muzyczna w Chrzanowie to – jak podejrzewam – Pani „drugie dziecko”.
- Trzecie, ponieważ mam dwóch synów... (śmiech)
Kiedy myśli Pani o „trzecim dziecku”, to...
- Myślę o historii mojego życia. Konkurs na dyrektora wygrałam w 1992 roku i bardzo emocjonalnie podeszłam do swoich obowiązków. Może dlatego, że warunki były tutaj bardzo złe. Znałam je z autopsji, bo wcześniej pracowałam jako nauczycielka.
Placówka mieściła się w dwóch budynkach: część w Domu Kultury CHPB przy ul. Partyzantów, część przy ul. Mickiewicza. Ponieważ nie było nadziei na nową lokalizację szkoły, musieliśmy zakasać rękawy i zadbać o to, co mamy. Największy problem stanowiło ogrzewanie węglowe.
Któregoś wieczora otrzymałam od ówczesnego przewodniczącego rady miejskiej Stanisława Rejdycha informację, że jest możliwość zainstalowania pieca na olej opałowy. Pamiętam, że razem z mężem dyskutowałam o tym do trzeciej w nocy. Tak się zaczęło poprawianie warunków pracy.
Czy gmina lub powiat pomagają szkole?
- Nie figurujemy w zadaniach własnych tych jednostek, o czym często przypomina nam i gmina, i powiat. W takich sytuacjach pytam: dla kogo jesteśmy? Jeżeli nawet pieniądze na utrzymanie placówki idą bezpośrednio z ministerstwa kultury, to nie oznacza to, że samorząd lokalny nie powinien nas wspierać. Tym bardziej, że szkoła dość ekspansywnie wychodzi na zewnątrz, pokazując swoją pracę. Chcemy przede wszystkim sprawiać ludziom radość.
Czy byłoby lepiej, gdyby szkoła znalazła się pod opieką gminy lub powiatu?
- Kilka lat temu mieliśmy przejść pod władanie powiatu. Jednak doświadczenia pilotażowe szkół artystycznych, skądinąd nieciekawe, pokazały, że samorządy, jeśli nie mają pieniędzy, to po prostu nie finansują szkół artystycznych. A są to dość drogie instytucje, bowiem – w przeciwieństwie do „normalnych” szkół – na jednego ucznia przypada jeden nauczyciel.
Ile kosztuje roczne utrzymanie Państwowej Szkoły Muzycznej w Chrzanowie?
- Około 700 tys. zł. Przy 200 uczniach wychodzi 3,5 tys. zł na osobę. Obecnie mamy 178 młodych muzyków.
Zapytam po raz drugi, abstrahując od pieniędzy: kiedy myśli Pani o „trzecim dziecku” to...
- Jak każda matka chcę, żeby dziecko miało wspaniałe warunki rozwoju. A w ogóle to jestem dumna z tej szkoły.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 40 (601)
  • Data wydania: 08.10.03

Kup e-gazetę!