Nie masz konta? Zarejestruj się

Chleba i węgla wam nie zabraknie

09.09.2003 00:00
Świętujący Gromiec odwiedził dyrektor KWK Janina, Jerzy Wróbel. Przypomniał o problemach zakładu.
Świętujący Gromiec odwiedził dyrektor KWK Janina, Jerzy Wróbel. Przypomniał o problemach zakładu.
- Czynione są wszelkie starania, by kopalnia przetrwała. Jestem przekonany, że tak jak chleba na waszych stołach, tak i węgla nigdy nie zabraknie. I będziemy go wydobywać jeszcze długie lata – wygłosił dyrektorską mowę ku pokrzepieniu serc.
Najważniejsza tego dnia była jednak zabawa. Sołtys Gromca szacuje, że na niedzielne gminne dożynki przybyło aż tysiąc osób. To rekord.
- Ludzie oczekują od dożynkowych spotkań rozrywki. Wielu z nich jeszcze dotrze na wieczorny festyn. Na pewno dołączą wierni kibice drużyny Nadwiślanina, którzy pojechali na mecz wyjazdowy – zapowiedział sołtys Andrzej Pactwa.
I miał rację. Świętujących na gromieckim boisku przybywało. A było na co popatrzeć. Organizatorzy dwoili się i troili, by wszystko było zapięte na ostatni guzik. Program przygotowało Libiąskie Centrum Kultury, plac zarząd Klubu Sportowego Nadwiślanin i Miejsko-Gminna Spółka Wodna. Ciastami drożdżowymi i swojskimi wędlinami częstowały gospodynie wiejskie. Panie były także autorkami dekoracji trzech wozów dla kół gospodyń. Kasztanem i Łyskiem powozili: Marian Puchała i Wiesław Waligóra z Bobrka, Karym i Kasztanem: Stanisław Puchała z Bobrka, a Łyskiem i Gniadym: Augustyn Szyjka i Jan Ziajka z Gromca.
- Jestem mile zaskoczony, że mamy tylu rolników w Gromcu. Te ogromne ziemniary, buraki czy dorodne zboża, które gospodarze przynieśli na święto plonów, to nie pojedyncze przypadki. W sołectwie większość pól się uprawia, bo coraz trudniej jest się utrzymać bez tego – chwalił sołtys.
Słowa gospodarza wsi potwierdziła Józefa Szyjka, 62-latka z Gromca, emerytowana pracownica Gminnej Spółdzielni Produkcyjnej w Libiążu.
- Całe życie związałam z rolnictwem, więc i w tym wieku praca w polu nie sprawia mi większego problemu – zapewniła właścicielka najładniejszych tegorocznych plonów: marchwi, buraków, pietruszki, kapusty, cebuli i winogrona.
Tego dnia zarówno rolnicy, jak i górnicy bawili się wspólnie pod gromieckim niebem. I jedni, i drudzy choć na chwilę zapomnieli o tym, że zarówno górnictwo, jak i rolnictwo stoi obecnie przed wielką niewiadomą.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 36 (597)
  • Data wydania: 09.09.03

Kup e-gazetę!