Na nieużytkach przy ul. Łowieckiej w Chrzanowie, mimo protestów Rady Osiedla Stara Huta, powstaną garaże dla mieszkańców os. Śródmieście.
- Podchodzimy do sprawy otwarcie. Byliśmy na spotkaniach i posiadamy wyrobione zdanie. Jedni mają prawo protestować, a inni mają prawo do garaży. Ich budowa jest zgodna z przepisami i niczemu nie zagraża. Tu nie ma kolesiów, tylko decyduje interes większości – stwierdził burmistrz Ryszard Kosowski.

Domki nie lubią bloków
Zanim jednak przeważająca część radnych podzieliła argumentację burmistrza i protest mieszkańców został odrzucony (14 głosów za, 5 przeciwko), na sali obrad wywiązała się gorąca dyskusja.
- W tamtym miejscu biegnie jedyna w Chrzanowie ścieżka zdrowia i przy niej zamierza się teraz sto garaży postawić, zamiast poszerzać jeszcze tereny zielone – grzmiał z mównicy radny Franciszek Szyjka.
- Od 26 lat mieszkam tam w bloku i wiem najlepiej jak dotkliwą bolączką jest brak parkingów i garaży. To teren bagienny, gdzie był skład węgla oraz dzikie wysypisko śmieci – mówiła radna Urszula Grochal.
- Teren był zdegradowany, ale po przeprowadzeniu melioracji już nie jest bagnisty i powinno się go przeznaczyć pod działki budowlane oraz rekreację – proponował przewodniczący Rady Osiedla Stara Huta Tadeusz Dębiec.
- Ja się tam urodziłam i pracowałam, a teraz chcecie mi to moje miejsce zbrzydzić garażami – narzekała właścicielka parceli Anna Trojanowska.
Narzekała na próżno, bo jej argumenty, iż mieszkańcy domków jednorodzinnych (czyli „krzoki”) mają większe prawo niż mieszkańcy bloków (czyli „ptoki”), odniosły skutek przeciwny do spodziewanego.

Boiska, zamiast „jabcoków”
- Czym sobie Kościelec nie zasłużył na boisko? – rozpaczliwie, niczym Rejtan, pytał kolegów radny Stanisław Zgadło.
Radna Agata Szuta stwierdziła, że boisk jest tyle w okolicy, iż szkoda pieniędzy na kolejne i lepiej wybudować za te środki plac zabaw dla dzieci. Tymczasem projektowana zmiana budżetu gminy przewiduje 25 tys. zł na sporządzenie projektu boiska.
- Czy nie rozsądniej skierować te nakłady tam, gdzie już rozpoczęto prace przy nowym boisku, na przykład do Pogorzyc? – proponował radny Lech Zimoląg.
- Stadionów musi być jak najwięcej, bo wtedy młodzież nie będzie pić, tylko uczciwie żyć. Zamiast zajmowania się „jabcokami” albo narkotykami, zajmie się piłką – przekonywał radny Szyjka.
- Jeśli będziecie państwo tak wzajemnie wyrywać jeden drugiemu pieniądze, to nic nie wyjdzie ze wspólnych działań. Kościelec, w którym buduje się dużo domów, potrzebuje boiska rekreacyjno-wypoczynkowego. Trzeba myśleć perspektywicznie – łagodził spory radnych burmistrz Ryszard Kosowski.
Ostatecznie za boiskiem w Kościelcu i innymi zmianami budżetu gminy głosowało 16 osób. Dwie wstrzymały się, a jedna była przeciwko.

Miłość do policji
- Pomoc jest jak miłość czymś dodatkowym i wymaga wzajemności – powiedział radny Andrzej Oczkowski, krytykując przeznaczenie 20 tys. zł z budżetu na zakup sprzętu i paliwa dla Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie.
Jak uzasadniał, dobra praca policji nie może być uzależniona od tego, czy gmina jej pomoże, czy nie.
- Jak działam czterdzieści lat, nigdy dzielnicowy nie chodził po domach. Widać, że praca policji się poprawiła, więc nie trząśmy tak szabelką – upominał kolegę radny Szyjka.
Do niego przyłączyli się inni. Przewodniczący rady Aleksander Grzybowski podkreślił, że „nowy komendant działa, a zafundowane paliwo będzie przeznaczone dla grup rajdujących”. W głosowaniu nikt nie był przeciw. Od aprobaty dla finansowej pomocy policji wstrzymało się jednak czterech radnych.