Tu dzisiaj jest jak na pierwszego maja – komentowali półgłosem mieszkańcy Libiąża, którzy w sobotnie popołudnie przyszli na odsłonięcie rzeźby uśmiechu.
Atmosfera rzeczywiście miała coś z podniosłości pierwszomajowych pochodów. Już na kwadrans przed rozpoczęciem uroczystości grała orkiestra górnicza, przyszli radni i najwyżsi urzędnicy gminni. Na chodniku ustawiono mikrofony, do których przemawiał burmistrz, a nad porządkiem dyskretnie czuwała policja.
- Teraz wszystkich wjeżdżających do Libiąża gości będzie witał uśmiech – mówił burmistrz Tadeusz Arkit wskazując na rzeźbę – usta w szerokim uśmiechu, która stanęła na samym środku ronda obok przystanku Pod Białym.
Autorem rzeźby jest Anglik, Mark Folds. Praca stanowi dar organizatorów Międzynarodowych Warsztatów Plastycznych w Tokarni pod Myślenicami, podczas których została wykonana. Zdania mieszkańców są podzielone. Pomysł postawienia na rondzie ,,uśmiechu” komentowany jest pozytywnie, choć sama rzeźba nie wszystkim się podoba.