Nie masz konta? Zarejestruj się

Kalwaryjki pod ogórka

19.08.2003 00:00
Czego potrzebował strudzony pielgrzym? Orzeźwiającego smaku ogórka oraz rozweselenia. W gminie Alwernia postanowiono powrócić do dawnych zwyczajów.
Czego potrzebował strudzony pielgrzym? Orzeźwiającego smaku ogórka oraz rozweselenia. W gminie Alwernia postanowiono powrócić do dawnych zwyczajów.
Gdy mieszkańcy powiatu chrzanowskiego wracali z Kalwarii Zebrzydowskiej z uroczystości religijnych w święto Wniebowzięcia, bawili się hucznie pod karczmą w Podłężu. Stała ona tuż za przeprawą promem przez Wisłę.
- Kalwaryjki organizowałem przez wiele lat na wzór tych, jakie pamiętałem sprzed wojny – opowiada sędziwy Stanisław Szymocha. – Już o godzinie drugiej po południu stawiało się przyczepę, z której grali muzykanci. Wstęp na deski do tańczenia kosztował 15 zł od osoby. Ale nikt sobie tego nie żałował i tańce trwały do północy.
- Ogórki rozwoziło wtedy takich dwóch gospodarzy. Jednemu było Ostrowski, a drugiemu Nowak. Wolali tak samo: ogórek po 50 groszy a woda za darmo! – przypomina Józef Szarek.
Teraz ogórki serwowała gratis rada sołecka Podłęża z sołtysem Marianem Kubielą na czele. Nie odmawiał nikt. Ani mieszkańcy ani członkowie Teatru Ludowego Tradycja z Okleśnej, którzy przekąsili i kontynuowali śpiewy. Były to piosenki raczej mało nabożne. Przykładowo o chłopie, który poczuł w nocy moc, ale jego zaloty tylko rozdrażniły rozespaną żonę i ta potraktowała go wałkiem.
Bawiono się na placu we wsi. Po karczmie przy promie, jaką prowadził długie lata niejaki Kutlina, pozostały tylko mury oraz opowieści.
- Karczmarz miał ładne córki i zachodziło do nich sporo chłopów – przypomniał sobie zasłyszaną historyjkę radny z Alwernii Kazimierz Baran. – Jeden był już żonaty i siedział u dziewuchy, a tu nagle nadeszła powódź. On zaczął uciekać z karczmy do domu, ale Wisła tak wysoko wylała, że musiał wejść na śliwkę w sadzie. I parę godzin siedział na niej, aż ktoś się ulitował i podpłynął łódką, ale wszyscy dobrze wiedzieli skąd się tam wziął.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 33 (594)
  • Data wydania: 19.08.03

Kup e-gazetę!