Nie masz konta? Zarejestruj się

Nie przyklejam się do krzesła

19.08.2003 00:00
Nowy trzebiński wiceburmistrz dr Wiesław Pierzchała deklaruje, że do każdej załatwianej sprawy podejdzie spokojnie i bez emocji.
Nowy trzebiński wiceburmistrz dr Wiesław Pierzchała deklaruje, że do każdej załatwianej sprawy podejdzie spokojnie i bez emocji.
Jak już informowaliśmy, z początkiem sierpnia nowym wiceburmistrzem w Trzebini został dr Wiesław Pierzchała. Podczas pierwszej konferencji prasowej, w której uczestniczył, mówił o sobie i stylu sprawowania objętego urzędu.
Jest absolwentem wydziału mechanicznego Politechniki Krakowskiej, na której pracował jako adiunkt.
- Już w listopadzie, zaraz po wyborach samorządowych, burmistrz Adamczyk zaproponował mi objęcie stanowiska swojego zastępcy. Jednak rok akademicki już się rozpoczął i swoim odejściem nie chciałem dezorganizować pracy na uczelni. Dlatego dopiero teraz mogłem być do dyspozycji burmistrza. Jestem mu wdzięczny za zaufanie, jakim mnie obdarzył. Poznaliśmy się w czasach studenckich, ale była to luźna znajomość. Rozumiem więc, że zaufanie z jego strony brało się bardziej z intuicji niż znajomości. Ostatnio jednak bardzo się zbliżyliśmy. Obejmując to stanowisko nie mam poczucia, że przyklejam się do krzesła – wyznał Wiesław Pierzchała.
Wziął trzyletni urlop bezpłatny z uczelni, na którą zamierza wrócić. Między innymi po to, by dokończyć zaawansowaną habilitację.
Chce być lojalnym współpracownikiem Adama Adamczyka. Mówi o sobie, że nie jest typem rewolucjonisty. Na początek poznaje pracowników i zakres działania podległych sobie wydziałów. Wiesław Pierzchała będzie się zajmował edukacją, kulturą i sportem.
- Na razie spotkałem się z naczelnikiem wydziału spraw obywatelskich. Czekam na powrót z urlopu Aleksandra Nowaka, który ma mi przekazać informacje o działalności podlegającego mu do niedawna pionu – dodał wiceburmistrz.
Jest mieszkańcem osiedla ZWM, ma żonę i czwórkę dzieci. Najstarszy syn jest automatykiem w Poznaniu, a najmłodsza córka uczennicą pierwszej klasy szkoły podstawowej.
Nowy wiceburmistrz będzie miał niełatwe zadanie, gdyż w ostatnim czasie narosło kilka trudnych spraw. Pierwsza to konkurs na dyrektora Dworu Zieleniewskich, który za pierwszym razem nie przyniósł rozstrzygnięcia, co wywołało falę spekulacji i domysłów wśród radnych oraz niektórych członków komisji konkursowej. Wiesław Pierzchala będzie musiał się też ustosunkować do postulatów reorganizacji wydziału edukacji, wysuwanych przez członków komisji edukacji.
- Nie mam do żadnej sprawy osobistego stosunku, dlatego mogę do nich podejść spokojnie i bez emocji. W każdej sytuacji postaram się wykazać maksimum dobrej woli – zadeklarował nowy wiceburmistrz, który obiecał też, że w razie potrzeby będzie do dyspozycji prasy.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 33 (594)
  • Data wydania: 19.08.03

Kup e-gazetę!